Matt Carter, zgodnie z naszymi wcześniejszymi doniesieniami, rozstał się z Comarch Cracovią. 32-letni Kanadyjczyk nie spełnił pokładanych w nim nadziei.
Pod koniec listopada informowaliśmy, że po transferach Zdenka Bahenský'ego i Tomiego Leivo pozycja, szefostwo wicemistrzów Polski zdecydowało się rozstać z Carterem. Powodem było to, że był on słabo przygotowany do sezonu pod względem fizycznym.
W barwach „Pasów” 32-letni napastnik rozegrał trzy spotkania, w których nie zanotował żadnego punktu. Na ławce kar spędził 2 minuty.
Kanadyjczyk szybko znalazł nowego pracodawcę, bowiem podpisał dziś kontrakt z Dundee Stars. Będzie on obowiązywał do końca obecnego sezonu.
– Matt wciąż jest bardzo głodnym graczem, choć odniósł wielki sukces we Francji. Potrafi on znaleźć drogę do siatki, a jego hokejowe IQ jest bardzo wysokie – powiedział Omar Pacha, trener i generalny menedżer „Gwiazd”.
– Poza tym Carter nie boi się popracować w „brudnych obszarach tafli”, żeby zdobyć gola. Będzie on świetnym dodatkiem do naszej drużyny – dodał.
Czytaj także: