Brycen Martin przebywa na testach w drużynie GKS-u Tychy. 24-letni kanadyjski defensor szansę pokazania swoich umiejętności dostanie w dwóch najbliższych meczach sparingowych.
Zacznijmy od tego, że Martin (188 cm, 95 kg) w 2014 roku był draftowany do NHL przez Buffalo Sabres (3. runda, nr 74.), ale w najlepszej hokejowej lidze świata nigdy nie zagrał. W swoim dorobku ma jednak 21 meczów w AHL i 196 w ECHL, w których strzelił 15 bramek i 45 asyst.
Poprzedni sezon rozpoczął w ekipie Fort Wayne Komets, gdzie miał okazję występować z Alanem Łyszczarczykiem (obecnie Tauron Podhale Nowy Targ), Brettem McKenzie’em (Re-Plast Unia Oświęcim) i Taylorem Dohertym (Comarch Cracovia). Później przeniósł się do Norfolk Admirals.
W sumie rozegrał 47 spotkań, zdobywając w 14 punktów za 4 gole i 10 kluczowych zagrań.
Tymczasem ekipa mistrzów Polski zamierza wykorzystać przerwę w lidze, by nieco „podładować akumulatory”.
– Na pewno przygotowania są bardziej intensywne niż w normalnym mikrocyklu pomiędzy spotkaniami. Pracujemy głównie nad siłą i wytrzymałością. Mamy już za sobą testy szybkościowe, a przed nami kolejny test – FMS określający między innymi ruchomość w stawach i mobilność danego zawodnika – mówi Krzysztof Majkowski, szkoleniowiec GKS-u Tychy.
Jego podopieczni przed Świętami Bożego Narodzenia rozegrają dwa mecze sparingowe. W piątek zmierzą się na własnej tafli z Re-Plast Unią Oświęcim, z kolei we wtorek czeka ich wyjazd do Jastrzębia-Zdroju.
Warto wspomnieć, że do treningów wrócił już Michael Cichy, a do siebie powoli dochodzi zmagający się z urazem biodra Jarosław Rzeszutko.
Jednak szkoleniowiec mistrzów Polski wciąż nie może korzystać z usług Petera Novajovský’ego i Alexandra Szczechury. Pierwszy z nich ma wrócić do treningów na początku przyszłego tygodnia, z kolei Szczechura wróci na lód dopiero w styczniu.
Czytaj także:
