Kanadyjski obrońca o krok od Unii. Solidna przeszłość i dobre warunki fizyczne

Wszystko wskazuje na to, że Re-Plast Unia Oświęcim w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin dokona dziewiątego transferu przed sezonem 2021/2022. Z naszych informacji wynika, że zawodnikiem biało-niebieskich zostanie Tyler „Ty” Wishart, który w 2006 roku został wybrany do NHL z numerem 16.
Wishart (193 cm, 101 kg) ma 33 lata i jest obrońcą wpisującym się w charakterystykę „two-way”. Dobrze gra w destrukcji, umie wykorzystać swoje warunki fizyczne, podłączyć się do akcji ofensywnej i soczyście uderzyć. Nic więc dziwnego, że na jego transfer mocno nalegał Tom Coolen, nowy trener Unii.
Kanadyjczyk po udanych występach w renomowanej lidze juniorskiej WHL został wybrany do NHL przez San Jose Sharks. Szefostwo „Rekinów” wskazało na niego już w pierwszej rundzie naboru. Ogółem przypadł mu numer 16.
Z niższych pozycji zostali wtedy wybrani tacy zawodnicy jak Claude Giroux (obecnie Philadelphia Flyers), Siemion Warłamow (New York Islanders), Milan Lucic (Calgary Flames) czy Brad Marchand (Boston Bruins).
W CV Wisharta można znaleźć 26 meczów w NHL (1 gol, 5 asyst) w drużynach Tampa Bay Lightning i New York Islanders. Znacznie częściej występował na bezpośrednim zapleczu najlepszej hokejowej ligi świata. Na lodowiskach AHL rozegrał bowiem w 326 spotkań, w których strzelił 26 bramek i zanotował 83 kluczowe zagrania.
33-letni grał też w ligach europejskich, a mianowicie w DEL, DEL2, w czeskiej i słowackiej ekstralidze oraz w EBEL. W sezonie 2016/2017 sięgnął z HC Bańska Bystrzyca po mistrzostwo Słowacji.
W ostatnich rozgrywkach występował w SC Csíkszereda, z którą sięgnął po złoty medal w węgiersko-rumuńskiej Erste Ligi. W sumie rozegrał 36 meczów, zdobywając w nich 12 goli i notując 14 asyst.
Warto też wspomnieć, że Wishart będzie miał w drużynie Unii kilku dobrych znajomych. W zespole Fehérvár AV19 występował z Zackarym Phillipsem, a jego dobrym kolegą jest też Ryan Glenn, z którym dosłownie minął się w węgierskiej drużynie.
Z kolei w ekipie Eispiraten Crimmitschau dane było mu zagrać z Carlem Hudsonem, który kilka tygodni temu dołączył do GKS-u Katowice.
Komentarze