Katastrofalny błąd młodego bramkarza stał się hitem internetu i obiegł hokejowy świat. Po meczu trener miał słowa wsparcia dla gracza, którego w ostatnim czasie życie nie oszczędza.
Podczas turnieju dla młodych kandydatów do gry w NHL fatalny moment przeżył czeski bramkarz Tomáš Suchánek.
Występujący w drużynie Anaheim Ducks 22-latek w trakcie drugiej tercji meczu z Los Angeles Kings wyjechał daleko z bramki, by zagrać krążek. Chciał go zagrać za swoją bramkę, ale zrobił to tak nieudanie, że strzelił kuriozalnego gola "samobójczego" i podwyższył prowadzenie rywali na 3:0.
"Samobójczy" gol Tomáš Suchánka:
Drużyna Kings wygrała cały mecz 4:1, m.in. dzięki hat trickowi Kenny'ego Connorsa. Ten ostatni mógł podziękować także Suchánkowi, bo jednego z 3 goli przyznano mu właśnie za "samobója" Czecha.
Suchánek w ostatnich miesiącach ma dużo kłopotów, bo właśnie próbuje wrócić do gry po fatalnej kontuzji, która spowodowała, że opuścił cały zeszły sezon. Był to jego pierwszy mecz od 17 miesięcy.
Wicemistrz świata juniorów z 2023 roku miał zerwane więzadło krzyżowe przednie w kolanie, a jego przerwa w grze potrwała dłużej niż myślał. Przeszedł dwie operację i w międzyczasie jeszcze zakażenie.
Nigdy nie był draftowany do NHL, ale ma ważny kontrakt z klubem z Anaheim i choć w zeszłym sezonie przewidywano go do gry w ich filii San Diego Gulls w AHL, to sam zawodnik przed rokiem w wywiadzie z czeskim portalem iSport.cz mówił, że płakał, gdy doznał urazu, ponieważ był przekonany, że gdyby nie to, przebiłby się do drużyny "Kaczorów" w NHL.
Teraz próbuje to zrobić po raz kolejny, ale znów oczekuje się, że w najbliższym sezonie przede wszystkim będzie grał w AHL.
Suchánek mówi, że mimo koszmarnego błędu, cieszył się, że mógł znów zagrać w hokeja.
- Cieszę się, że znowu jestem na lodzie. Nie mogłem się tego doczekać. Wynik mógł być lepszy, ale i tak się tym cieszyłem - powiedział po feralnym meczu.
Prowadzący na co dzień drużynę San Diego Gulls trener Matt McIlvane, który podczas turnieju nadziei NHL kierował drużyną Ducks, po drugiej tercji powiedział swojemu podopiecznemu:
"Wiem, o czym będziesz myślał przez najbliższych kilka dni, ale po prostu wyrzuć to z głowy".
Już po spotkaniu amerykański szkoleniowiec dodał w rozmowie z dziennikarzami:
- To się może zdarzyć, gdy przez 17 miesięcy nie gra się w hokeja. Tomáš rozegrał w bramce dobry mecz. A takie błędy może łatwo ze swojej gry wyeliminować.
Czytaj także: