Adam Kiedewicz zmienił klub w niemieckiej lidze. 24-letni napastnik nadal będzie występował na drugim poziomie rozgrywkowym w Niemczech.
Kiedewicz przez trzy ostatnie sezony występował w Dresdner Eislöwen, który występuje w DEL2. Na tym poziomie rozgrywkowym rozegrał 128 meczów w sezonie regularnym, zdobywając w nich 15 bramek i notując 18 asyst. W 14 spotkaniach fazy play-off zapisał na swoim koncie 2 bramki.
Pochodzący z Torunia napastnik przeniósł się do VER Selb. Teb klub od trzech sezonów i za każdym razem walczył o utrzymanie się w lidze.
– Selb to małe miasteczko. Ale przychodzę tu grać w hokeja. A jeśli chcesz w stu procentach skoncentrować się na sporcie, to Selb jest do tego właściwym miejscem. Selb to miasto w stu procentach hokejowe, które w ciągu pierwszych trzech lat dobrze ugruntowało swoją pozycję w DEL2 jako nowicjusz i udowodniło, że struktury dobrze działają. Chcę zaprezentować się z jak najlepszej strony, znowu ruszyć w trasę, udowodnić, na co mnie stać i wraz z zespołem wspiąć się o kilka miejsc w tabeli w porównaniu z zeszłym sezonem – powiedział Kiedewicz, tuż po podpisaniu kontraktu.
– Adam należy trochę do kategorii „niedocenianych graczy”. Ma wszystkie umiejętności i niezbędną postawę, aby potwierdzić swoją pozycję u nas i przyjąć ważną rolę. Adam przeszedł bardzo dobre szkolenie w Kolonii i Krefeld, a w ostatnich latach bardzo dobrze rozwinął się taktycznie w Dreźnie. Teraz ważne jest, aby w przyszłości regularnie występował. Jesteśmy pewni, że nam pomoże i będzie się dalej rozwijać – powiedział Sven Gerike, dyrektor zarządzający Selber Wölfe.
W listopadzie ubiegłego roku Adam Kiedewicz został nawet powołany do reprezentacji Polski seniorów i rozegrał w niej trzy mecze.
– Możliwość gry w reprezentacji Polski była dla mnie oczywiście wielkim zaszczytem. Bardzo mi się to podobało, a gra na międzynarodowym poziomie była wspaniałym doświadczeniem. Niestety ostatni sezon w Dreźnie nie potoczył się tak, jak sobie wyobrażałem i dlatego nominacja do Mistrzostw Świata nie wypaliła. Jestem tym bardziej zmotywowany, aby dobrze rozpocząć nadchodzący sezon, aby móc ponownie polecić się reprezentacji Polski – mówi "Kiedziu".
Czytaj także: