Klich: Czekamy na nieobecnych
Hokeiści Zagłębia zwycięstwem zakończyli ostatni sparing rozgrywany na własnym lodzie. Podopieczni Grzegorza Klicha pokonali GKS Katowice 4:1, a przed nimi krótkie urlopy i dwa wyjazdowe mecze kontrolne.
Sosnowiczanie wygrali dwa ostatnie sparingi z GKS Katowice (4:2, 4:1). Warto jednak wspomnieć, że w obu zespołach zabrakło kadrowiczów, którzy dzisiaj rozpoczynają walkę w turnieju kwalifikacyjnym do Zimowych Igrzysk Olimpijskich, który rozgrywany jest w Bratysławie.
– Zwycięstwo cieszy jednak wynik nie ma tutaj zbyt wielkiego znaczenia. Liczy się gra, a ona była zdecydowanie lepsza we wtorek niż w meczu w Katowicach. Udaliśmy się na urlopy w dobrych nastrojach. Czekamy na powrót do składu nieobecnych zawodników chociaż ci, którzy ich zastępowali pokazali się z dobrej strony – podsumował Grzegorz Klich, szkoleniowiec Zagłębia.
We wtorek bramki Zagłębia strzegł Mikołaj Szczepkowski, zaś na obronie zagrali Michał Nowak i Denis Gawriłow.
– W naszym składzie mieliśmy kolejnych dwóch juniorów na obronie oraz daliśmy szansę „Szczepkowi”, który bardzo dobrze wypadł. Z tego należy się cieszyć, że tacy zawodnicy wchodzą do gry i potrafią się wkomponować w ten zespół – dodał Klich.
Po wtorkowym sparingu hokeiści Zagłębia udali się na kilkudniowe urlopy. Na lodzie ponownie spotkają się na początku przyszłego tygodnia.
– Spotykamy się w niedzielę na prezentacji drużyny, a od poniedziałku wracamy do pracy. Przed nami jeszcze dwa wyjazdowe sparingi. Widzimy już lepsze zgranie, jednak cały czas musimy rotować jeszcze składem, ponieważ pojawiają się drobne urazy czy kontuzje – zakończył Klich.
Komentarze