Pierwsze w tym roku kalendarzowym derby Małopolski dla Podhala. „Szarotki” na własnym lodowisku pokonały 4:3 Unię Oświęcim. Dla nowotarżan była to już szósta ligowa wygrana z rzędu.
Mecz rozpoczął się z 30 minutowym opóźnieniem z powodu trudności z dojazdem zespołu z Oświęcimia. Do Nowego Targu w ogóle nie dojechała za to wyznaczona trójka sędziowska. W zastępstwie spotkanie prowadzili miejscowi arbitrzy.
W roli pierwszego trenera Unii debiutował w tym meczu Witold Magiera, choć oficjalnie w protokole przy tej pozycji widniało nazwisko Dariusza Koska.
W Podhalu brakowało kontuzjowanego w finale Pucharu Polski, Krystiana Dziubińskiego.
Zabójczy w wykonaniu gospodarzy był sam początek meczu, co jak się okazało miało decydujący wpływ na jego końcowe losy.Po 10 minutach „Szarotki” prowadziły już bowiem 3:0. Wynik w 3 min, otworzył Krzysztof Zapała, po świetnym podaniu od Rafała Dutki. W 8 min efektownie tuż pod poprzeczkę bramki Unii trafił z kolei Mateusz Michalski, a 2 minuty później na listę strzelców, po niefortunnej interwencji Michala Fikrta, wpisał się Jona Sammalmaa,
Unia także w pierwszej tercji miała sporo bramkowych okazji, ale nie była tak skuteczna jak nowotarżanie. M.in. sytuacji sam na samz Przemysławem Odrobnym nie wykorzystali Jiri Daneczek i Arian Prusak. W 16 min unici cieszyli się jednak z bramki, po tym jak w momencie gry w liczebnej przewadze, Iiro Vehmanen, dobił z bliska strzał Andreja Themara.
Druga tercja już tak obfita w gole nie była. Posypały się za to kary z obu stron. Najpierw to nowotarżanie seryjnie wędrowali na ławkę kar i podczas jednego z takich okresów, bliski zdobycia gola kontaktowego dla gościł był Peter Bezuska, ale trafił tylko w słupek. W końcówce tej tercji to Unia łapała karę za karą. „Szarotki” dwukrotnie przez kilkadziesiąt sekund grały z przewagą nawet dwóch zawodników, ale zmusić do kapitulacji Fikrta nie potrafili. Za to w 39 min, kiedy zespoły grały w komplecie, Oskar Jaśkiewicz mocnym strzałem spod niebieskiej linii zdobył dla Podhala gola numer cztery.
W 3 tercji Unia jeszcze podjęła próbę pościgu za gospodarzami i omal nie zakończył się on powodzeniem.
W 45 min drugiego gola dla unitów zdobył z bliska Jiri Danecek (nowotarżanie sygnalizowali zagranie wysokim kijem), a w 51 min krążek do bramki Podhala wepchnął Andriej Themar i przewaga gospodarzy stopniała zaledwie do różnicy jednego gola.
Kolejne minuty to dalej uporczywe ataki oświęcimian. 53 sekundy przed końcem goście zdecydowali się na manewr z wycofaniem bramkarza, ale nie zakończył się on powodzeniem i wynik zmianie nie uległ.
- Na pewno mamy niedosyt, bo mimo tego fatalnego początku, mogliśmy odwrócić losy tego meczu. Najłatwiej byłoby się wytłumaczyć z tych pierwszych minut, tym że wyszliśmy na lód prosto z autobusu, ale nie chcę tego robić. Gole traciliśmy w prosty sposób, po indywidualnych błędach. Z minuty na minutę jednak graliśmy coraz lepiej i myślę, że druga połowa tego spotkania należała do nas. Co z tego jednak, skoro przegrywamy - ocenił wychowanek Podhala w barwach Unii, Dariusz Gruszka.
-Pogolu na 3:0 chyba uwierzyliśmy, że jest już po meczu, ale Unia to dobra drużyna i się o tym przekonaliśmy w kolejnych fragmentach tego spotkania. Ważne, że dowieźliśmy wygraną do samego końca. Zawszę mówię, że lepiej brzydko wygrać niż ładnie przegrać, ale na pewno mamy duży materiał do analizy - ocenił kapitan Podhala, Jarosław Różańśki.
TatrySki Podhale Nowy Targ - KS Unia Oświęcim 4:3 (3:1, 1:0, 0:2)
1:0 Krzysztof Zapała - Rafał Dutka (02:35)
2:0 Mateusz Michalski - Krzysztof Zapała, Łukasz Siuty (07:03)
3:0 Joonas Sammalmaa - Eetu Koski, Marcin Kolusz (09:47)
3:1 Iiro Vehmanen - Juha Killholma, Andrej Themár (15:25, 5/4)
4:1 Oskar Jaśkiewicz - Bartłomiej Neupauer (38:51)
4:2 Jan Daneček - Peter Bezuška, Dariusz Gruszka (44:33)
4:3 Andrej Themár - Iiro Vehmanen, Jakub Šaur (50:20)
Sędziowali: Mateusz Niżnik - Maciej Gąsienica-Makowski, Andrzej Nenko
Minuty karne: 12-10
Strzały: 24-27
Widzów: 500
Podhale: Odrobny (B. Kapica n/g) - Wajda (2), Tolvanen; Różański, Koski, Worwa - Jaśkiewicz, Kolusz (2); Sammalmaa, Neupauer (2), Guzik - Hovinen, Moksunen; Siuty, Zapała, Michalski (2) - Mrugała, Dutka; Wsół (2), D. Kapica, Słowakiewicz.
Unia: Fikrt (Lipiński n/g) - Šaur, Vehmanen; Themár, Tabaček (2), Kiilholma - Ježek (4), Bezuška; Gruszka, Daneček, S. Kowalówka - Jáchym (2), Maciejewski; Adamus, Wanat, Piotrowicz - A. Kowalówka; Paszek (2), Prusak, Malicki.
Czytaj także: