Kogut po przegranej z GKS-em Tychy. "Nic więcej nie ugramy, jeśli nie będziemy strzelać bramek"
Hokeiści Zagłębia Sosnowiec ponieśli szóstą porażkę z rzędu, przegrywając na wyjeździe z GKS-em Tychy 0:2. Po raz trzeci nie zdobyli gola w tym sezonie. – Nic nie ugramy, jeśli nie będziemy zdobywać bramek – przyznał Patryk Kogut, skrzydłowy sosnowiczan.
Podopieczni Grzegorza Klicha mają spore problemy ze skutecznością. Dość powiedzieć, że w ostatnich sześciu meczach zdobyli zaledwie cztery bramki. Z kolei mecz z tyszanami był trzecim w tym sezonie, w którym nie zdobyli gola.
– Ciężko to skomentować. Zagraliśmy kolejny mecz bez zdobycia gola. Nasz bramkarz Patrik Spěšný dwoił się i troił. Niestety nic więcej nie ugramy jak nie będziemy strzelać bramek – powiedział Patryk Kogut.
Sosnowiczanie doskonale zadawali sobie sprawę z tego, że z tyszanami nie można grać otwartego hokeja. Dlatego swoich szans szukali w szybkich kontrach i podczas gier w przewagach. Tomáš Fučik dobrze strzegł swojego posterunku.
– Strzelamy mało bramek. Z czego to wynika? Chyba brakuje nam pewności siebie, podejmujemy złe decyzje. Może niepotrzebnie staramy się szukać lepiej ustawionego kolegi zamiast oddać strzał. To wszystko się wiąże i tracimy pewność siebie – zaznaczył 31-letni skrzydłowy.
W piątek podopieczni Grzegorza Klicha zmierzą się na własnym lodzie z Comarch Cracovią. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00.
– Trzeba się przede wszystkim dobrze się nastawić. Musimy strzelić bramkę – to będzie podstawa. Zobaczymy, co będzie dalej, bo trzeci mecz z rzędu bez gola to będzie katastrofa – zakończył Kogut.
Komentarze