Hokej.net Logo

"Kojot" wraca do gry

"Kojot" wraca do gry

Filip Wielkiewicz, w organizmie którego pod koniec poprzedniego sezonu wykryto niedozwolone środki, wraca do gry. Trener Marek Rączka będzie mógł skorzystać z jego usług już we wtorkowym meczu z GKS Tychy

Przypomnijmy, że w organizmie 22-letniego skrzydłowego wykryto THC (tetrahydrokannabinol), organiczny związek chemiczny, a zarazem główną substancję psychoaktywną. Występuje ona w wysuszonych liściach (marihuana), bądź kwiatach (haszysz) konopi. Badanie wykonano 18 marca, tuż po drugim meczu o brązowy medal z Ciarko PBS Bank STS Sanok.

W maju tego roku Wydział Gier i Dyscypliny zdyskwalifikował Filipa Wielkiewicza na dwa lata. Sam zawodnik postanowił odwołać się od tej decyzji, a Komisja Odwoławcza po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności skróciła karę zawieszenia do sześciu miesięcy.

Zawodnik został potraktowany łagodnie. Ma to związek z tym, że przyznał się do stosowania substancji zakazanej, przedstawił wszelkie okoliczności i wyraził skruchę. Zresztą nasz panel dyscyplinarny orzekał już podobnie w takich sytuacjach – wyjaśnił nam Michał Rynkowski, dyrektor biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.

W zeszłym sezonie 22-letni skrzydłowy rozegrał 49 spotkań, w których zdobył 34 punkty za 11 bramek i 23 asysty. Na ławce kar spędził 111 minut.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe