Santeri Koponen jest jednym z nowych nabytków GKS-u Katowice. 25-letni fiński defensor w dotychczasowych sparingach zaprezentował się z dobrej strony i pokazał, że dysponuje soczystym uderzeniem spod linii niebieskiej.
GieKSa jest dla Koponena pierwszym zagranicznym klubem. Urodzony w Joensuu zawodnik występował do tej pory wyłącznie w swojej ojczyźnie. W fińskiej Liidze rozegrał 29 meczów, a na jej bezpośrednim zapleczu 251 spotkań, w których strzelił 30 bramek i zanotował 94 asysty.
Fiński obrońca jest zadowolony z dotychczasowego pobytu w Polsce i w Katowicach.
– Mogę mówić o tym miejscu same dobre rzeczy. Bardzo mili, gościnni ludzie, nowoczesne miasto, świetne jedzenie - czuję się tutaj bardzo dobrze. Zdążyliśmy z kolegami zwiedzić centrum i odwiedzić kilka restauracji. W Polsce jest zdecydowanie cieplej niż w moim kraju, żyje się tutaj bardzo komfortowo – zaznaczył Santeri Koponen.
25-letni zawodnik jest ofensywnie usposobionym defensorem. Potrafi podłączyć się do akcji, rozegrać krążek, przymierzyć spod linii niebieskiej. Swoje atuty udowodnił już choćby w sparingowym spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec, wygranym przez katowiczan 4:2. Koponen dwukrotnie wpisał się w nim na listę strzelców.
– Tak, to były dwa bardzo dobre trafienia. Lubię szukać swoich szans na linii niebieskiej i akurat w tym meczu dwukrotnie krążek poleciał idealnie – wyjaśnił Koponen.
– Ale nie jestem szczególnie zadowolony ze swojej ogólnej postawy, bo wiem, że mogłem pewniej i ostrożniej grać z krążkiem, generalnie być bardziej uważnym w strefie obrony. Mam koło siebie fajnych ludzi, tworzymy już teraz zwartą, mocną grupę i wiem, że będziemy szli do przodu z jakością naszej gry w kolejnych tygodniach i miesiącach – dodał.
Czytaj także: