Korespondencyjny pojedynek o fotel lidera. Problemy Podhala – zapowiedź 32. kolejki PHL
Nim ogarnie nas gorączka związana ze Świętami Bożego Narodzenia czeka nas jeszcze 32. kolejka Polskiej Hokej Ligi. A w niej dwa starcia, które są niezwykle istotne dla układu tabeli.
Sporych emocji można spodziewać się w Oświęcimiu, gdzie miejscowa TAURON Re-Plast Unia zmierzy się z GKS-em Tychy.
Biało-niebiescy są liderem tabeli, a na ich koncie widnieje seria siedmiu zwycięstw z rzędu. Podopieczni Nika Zupančiča świetnie radzą sobie w formacjach specjalnych. Są najlepsi w lidze pod względem skuteczności rozgrywanych przewag (26,9 %), jak i bronienia osłabień (88,8 %). Mocną stroną oświęcimian jest też formacja ofensywna złożona z doświadczonych zawodników na czele z Krystianem Dziubińskim i Teddym Da Costą.
Tyszanie zajmują na razie trzecią lokatę, ale są ostatnio w dobrej dyspozycji. Dość powiedzieć, że wygrali 12 z ostatnich 13 spotkań i stracili do tej pory najmniej bramek w lidze (53).
Bardzo dobrą formą imponuje Tomáš Fučík, który może pochwalić się najlepszymi statystykami spośród wszystkich „jedynek”. 28-letni Czech interweniuje ze skutecznością oscylującą w granicach 94,6 procent i wpuszcza średnio 1,66 bramki na mecz! Takich liczb nie powstydziłby się żaden golkiper i to niezależnie od ligi, w jakiej występuje.
W dotychczasowych starciach obu ekip lepszy bilans mają tyszanie, którzy wygrywali zarówno na własnym lodzie (2:1 d.), jak i na wyjeździe (5:2). Biało-niebiescy wygrali tylko raz – w meczu pierwszej rundy (4:2).
Katowiczanie liczą na przełamanie
Ciekawie zapowiada się też starcie GKS-u Katowice z Comarch Cracovią. Podopieczni Jacka Płachty przegrali ostatnie trzy spotkania z zespołami z ligowej czołówki, co sprawiło, że spadli na czwarte miejsce w tabeli. W grze GieKSy wyraźnie coś się zacięło, zwłaszcza w formacji ofensywnej. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż w ostatnich trzech starciach katowiczanie zdobyli tylko pięć bramek. Nic więc dziwnego, że działacze mistrzów Polski zdecydowali się pozyskać nowego napastnika. Ich wybór padł na Juraja Šimka, byłego reprezentanta Szwajcarii.
35-letni skrzydłowy dysponuje dobrą techniką użytkową i świetnie czuje się z krążkiem. Może pochwalić się występami na zapleczu NHL (237 meczów, 41 bramek, 44 asysty) oraz w szwajcarskiej ekstralidze (477 spotkań, 92 gole, 106 kluczowych zagrań).
W dużo lepszych humorach są krakowianie, którzy wygrali cztery spotkania z rzędu. W ostatnim meczu rozbili na własnym lodzie sterane problemami TAURON Podhale Nowy Targ 10:0.
– Myślę, że pokazaliśmy kawał dobrego hokeja. Ten mecz był przetarciem przed spotkaniem z Katowicami, które będzie znacznie cięższe – wyjaśnił Radosław Sawicki, skrzydłowy „Pasów”.
Podopieczni Rudolfa Roháčka zajmują drugie miejsce w tabeli, a do liderującej Unii tracą dwa punkty. Do zmiany lidera dojdzie wyłącznie wtedy, gdy krakowianie pokonają dziś katowiczan po regulaminowym czasie gry, a biało-niebiescy po sześćdziesięciu minutach przegrają z tyszanami.
Wielka niewiadoma
Aż do dzisiaj nie było do końca jasne czy starcie TAURON Podhala Nowy Targ z KH Energą Toruń dojdzie do skutku. Problemów tego stanu rzeczy było wiele, bowiem nowotarżanie borykają się ze sporymi problemami kadrowymi. Spora część zawodników jest kontuzjowana bądź chora. Na problemy zdrowotne narzekają też trenerzy. "Szarotki" do dzisiejszego starcia przystąpią z 10 nominalnymi graczami z pierwszego zespołu oraz 7 z drugiej (młodzieżowej) drużyny, a to na pewno nie pomoże im w przerwaniu trwającej już passy 21 porażek z rzędu.
Do tego doszedł problem z sędziami, którzy ogłosili bojkot tego starcia. Powodem takiego stanu rzeczy była kwestia finansowa, która została jednak uregulowana.
– Czekamy na decyzję Podhala. Działacze nie zapłacili sędziom od miesiąca, dlatego obsada jest wstrzymana. Jeśli jutro do godziny 11:00 dostaniemy potwierdzenie przelewu, to sprawę potraktujemy jako załatwioną – mówił nam wczoraj Jacek Rokicki, przewodniczący Wydziału Sędziowskiego. Dziś zdołał nam już jednak potwierdzić, że należyte pieniądze zostały wysłane.
Torunianie do niedawna mogli pochwalić się podobnymi "osiągnięciami", gdyż mieli na swoim koncie 14 porażek z rzędu, jednak 11 grudnia odrobili zaległy mecz z Podhalem, w którym triumfowali zwycięstwo 5:2.
– Podchodziliśmy do tego spotkania, jak do każdego innego. Mimo tego gdzieś z tyłu głowy mieliśmy myśl, że musimy ten mecz wygrać choćby nie wiadomo, co się działo – powiedział Mateusz Zieliński, obrońca toruńskiej drużyny.
"O szósteczkę"
Istotne starcie na dole tabeli będzie miało miejsce również w Sanoku, gdzie miejscowa Marma Ciarko STS Sanok podejmie Zagłębie Sosnowiec. Wszakże obie ekipy aspirują do szóstego miejsca w tabeli. Bliżej jednak tego celu są obecnie sanoczanie, którzy mają 12 punktów przewagi nad Zagłębiem. Obecnie nie są jednak w rytmie meczowym, gdyż ostatni raz grali 9 grudnia, kiedy to wygrali z KH Energą Toruń 2:0.
– Graliśmy bardzo dobry hokej. Dominik pokazał swój kunszt i zabronił na zero z tyłu. To jest bardzo dobry znak na następne mecze. Zagraliśmy również dobrze w obronie. Szkoda, że nie wpadło więcej goli, bo było dużo przewag, ale taki jest hokej, nie wszystko zawsze wejdzie – mówił po meczu Bartosz Florczak, wychowanek sanockiego klubu.
Z kolei podopieczni Grzegorza Klicha mają serię 6 porażek z rzędu, jednak w 2 ostatnich spotkaniach ambitnie powalczyli z rywalami ulegając Comarch Cracovii 2:4 oraz JKH GKS-owi Jastrzębie 3:4 po rzutach karnych, które mogli wygrać, gdyż na 63 sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry prowadzili 3:2.
– Według mnie przy stanie 3:2 nie chcieliśmy grać już tylko defensywnie, bo stale kreowaliśmy sobie sytuacje bramkowe – podkreślił Dominik Nahunko.
TAURON Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy godz. 18:00
Poprzednie mecze: 4:2, 2:5, 1:2 d.
Transmisja: polskihokej.tv
TAURON Podhale Nowy Targ – KH Energa Toruń godz. 18:00
Poprzednie mecze: 0:7, 2:6, 2:5.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Katowice – Comarch Cracovia godz. 18:30
Poprzednie mecze: 3:1, 3:1, 1:2 d.
Transmisja: polskihokej.tv
Marma Ciarko STS Sanok – Zagłębie Sosnowiec godz. 19:00
Poprzednie mecze: 2:1, 0:3, 4:2.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze