Kozłow: Dziękuję kibicom za obecność
Rywalizacja JKH GKS-u Jastrzębie z KH Energą Toruń jest bardzo wyrównana. Oba zespoły wygrały po jednym meczu we własnej hali i w delegacji. Jak te boje jak ocenił Dmitrij Kozłow, czołowy obrońca „Stalowych Pierników”?
Podopieczni Jussiego Tupamäkiego w poniedziałek pokonali jastrzębian 2:1. Obie bramki zdobyli podczas gier w przewagach, a w tym ważnym elemencie hokejowego rzemiosła zaprezentowali 50 procentową skuteczność.
– Nie powiedziałbym, że w poniedziałek wygraliśmy mecz dzięki dobrej grze w przewadze, ale dobrej grze całej drużyny przez cały mecz. Po pierwsze to nasz bramkarz zagrał piękny mecz. Widać było, że cały zespół jest skoncentrowany, walczy od pierwszej do ostatniej sekundy. Dzięki temu mogliśmy zwyciężyć – powiedział Kozłow.
– JKH jest aktualnym mistrzem Polski i wiedzieliśmy, że to bardzo wymagający przeciwnik. Wyznajemy zasadę, że nieważne kto jest przed nami, zawsze gramy o to, by zwyciężyć – podkreślił doświadczony obrońca, który w ekipie KH Energi rozgrywa już trzeci sezon.
W fazie play-off mamy teraz 10-dniową przerwę, która spowodowana jest udziałem Comarch Cracovii w Pucharze Kontynentalnym.
– Lepiej, kiedy mecze rozgrywane są w krótkim odstępie czasu, jednak skupiamy się zawsze na kolejnym meczu i przerwę wykorzystany produktywnie. Do Jastrzębia-Zdroju jedziemy oczywiście po to, by wygrać – zaznaczył 32-latek.
– Chce jeszcze dodać, że frekwencja na naszych domowych meczach jest bardzo duża i dziękuję kibicom za obecność. To nasz szósty zawodnik z pola – zakończył Dmitrij Kozłow.
Komentarze