Reprezentacja Polski w czwartkowy wieczór odniosła drugie zwycięstwo w tegorocznych Mistrzostwach Świata Dywizji IB i po rzutach karnych rozprawiła się z Ukrainą 3:2. Biało-czerwoni w tym spotkaniu mieli zdecydowanie więcej z gry, ale przytrafiały się też błędy. – Z gry mieliśmy więcej, ale przytrafił nam się błąd, po którym straciliśmy bramkę na 2:2 – skomentował to spotkanie Maciej Kruczek.
– W mojej ocenie był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Mieliśmy dużo sytuacji, ale skuteczność zawiodła. Z gry mieliśmy więcej, ale przytrafił nam się błąd, po którym straciliśmy bramkę na 2:2, ale zwyciężyliśmy po karnych i to jest ważne. Teraz wszystko w naszych rękach – stwierdził 34-latek.
Wiele mówi się o tym, że Polacy nie najlepiej grali w przewagach liczebnych i w tym aspekcie mają wiele do poprawy. Innego zdania jest jednak reprezentant Polski.
– Moim zdaniem mieliśmy dużo sytuacji w przewagach i nie można powiedzieć, że wyglądały one słabo w naszym wykonaniu. Oddawaliśmy dużo strzałów, ale nic nie chciało wejść – zaznaczył Maciej Kruczek.
– Mamy kilka wariantów rozgrywania przewag. Ja jestem wysoki i szeroki i staram się robić chłopakom miejsce pod bramką do oddania strzału. Myślę, że w kolejnych meczach moja praca na bramkarzu przyniesie pozytywne skutki – dodał.
Biało-czerwoni po utracie drugiej bramki nieco się wycofali i znacznie rzadziej gościli w tercji rywala, jednakże hokeiści już wiedzą nad czym muszą popracować.
– Jak dostajesz bramkę na 2:2, to grasz ostrożniej i każdy zwraca uwagę na to, żeby nie popełnić błędu i nie stracić bramki. Jak zwiększymy pressing na przeciwniku, poprawimy wyjście z tercji, żeby atakować i więcej grać w tercji przeciwnika, to będzie dobrze – stwierdził doświadczony obrońca.
Jednym z architektów tej wygranej był młody Jakub Bukowski, który po fenomenalnym sezonie w Polskiej Hokej Lidze dostał powołanie do kadry. 21-latek wykorzystał w tym spotkaniu decydujący rzut karny i dał Polakom zwycięstwo.
– Wiemy, że Bukowski pokazał się w tym sezonie z bardzo dobrej strony. Dzisiaj także zachował zimną krew, strzelił pięknego karnego i chwała mu za to. Cieszymy się z tego, że trener wprowadza do kadry młodych zawodników i daje im grać – zakończył Maciej Kruczek.
Czytaj także: