Reprezentacja Polski U20 udanie rozpoczęła turniej Mistrzostw Świata U20 Dywizji IB w Bytomiu od zwycięstwa nad reprezentacją Estonii 4:3 po dogrywce. Głównym architektem tego zwycięstwa był Krzysztof Maciaś, który zanotował dublet i został wybrany MVP tego spotkania.
– Cieszymy się ze zwycięstwa w tym spotkaniu, ale ja nie patrzę na statystyki indywidualne. Te bramki dają dużego kopa motywacyjnego przede wszystkim ze względu na to, że pomogły one drużynie, a nie dlatego, że jakieś indywidualne statystyki mogę śrubować – przyznał 18-letni napastnik, pochodzący z Nowego Targu.
Polacy zwyciężyli spotkanie 4:3, jednak dali sobie strzelić aż 3 ramki w liczebnym deficycie i na pewno jest to element do poprawy w dalszej części turnieju.
– Nie możemy tyle faulować, jeśli nie będziemy faulować, to nie będziemy musieli bronić osłabień. Moim zdaniem byliśmy dzisiaj lepszą drużyną przy grze w wyrównanych składach. Nasze wykluczenia brały się z naszej nieodpowiedzialnej gry i nonszalancji, tak jak powtarzał nam trener – wyjaśnił zawodnik czeskiej drużyny HC Vitkovice.
Reprezentacja Polski zdobyła zwycięską bramkę w dogrywce, grając w liczebnej przewadze. Wcześniej, jednak podczas spotkania nie udało im się wykorzystać żadnej z gier w 5 na 4.
– Przewagi i osłabienia dzisiaj nie zadziałały, a i tak wygraliśmy to starcie. Będziemy starać się poprawić grę w formacjach specjalnych. Jak zaczną działać i przewagi i osłabienia, to wszyscy rywale na tym turnieju będą w naszym zasięgu – przyznał skrzydłowy biało-czerwonych.
Zwycięstwo Reprezentacji Polski z trybun oglądało wielu kibiców i według Krzysztofa Maciasa doping fanów bardzo pomógł młodym zawodnikom naszej kadry.
– Ten fantastyczny doping niósł nas dzisiaj cały czas. Bardzo dużo nam to daje. Przy wyniku 0:2 kibice cały czas nas zagrzewali do walki i nie zwątpili w nas. Tak samo przy wyniku 3:3 cały czas czuliśmy te ściany dopingujące nas i bardzo nas to niosło i pomogło w zwycięstwie – zakończył napastnik Reprezentacji Polski U20.
Kadra Polski wygrała pierwsze spotkanie na Mistrzostwach Świata U20, jednak czasu na odpoczynek jest bardzo mało, ponieważ już jutro Polacy stoczą bój z reprezentacją Ukrainy. Początek tego spotkania na lodowisku im. Braci Nikodemowiczów w Bytomiu już o godzinie 16:30.
Czytaj także:
