Krzysztof Maciaś zdobył 2 punkty w rozegranym ostatniej nocy meczu ligi WHL. Polak przerwał swoją passę bez zdobycia gola i pomógł drużynie zatrzymać rywali, którzy wygrywali ostatnio ze wszystkimi.
Zespół Maciasia Prince Albert Raiders przed własną publicznością pokonał 5:3 rozpędzoną ekipę Tri-City Americans, zatrzymując na 12 meczach jej serię zwycięstw.
Mecz miał przebieg jak na rollercoasterze. Raiders po dwóch tercjach prowadzili 2:0, ale w trzeciej stracili 3 gole z rzędu. Odwrócili jednak losy spotkania, a zaczęło się to od gola Maciasia, który w 55. minucie trafił w przewadze na 3:3.
O końcowym wyniku rozstrzygnęła kolejna gra w przewadze jego zespołu, tym razem 5-minutowa po karze meczu za niesportowe zachowanie dla Casha Kocha za atak na głowę.
Gospodarze tę liczebną przewagę zamienili na 2 gole, a Maciaś w 57. minucie zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu Tomasa Mrsica, który z okolic linii niebieskiej wrzucił krążek, podbity jeszcze przez kij rywala, do bramki przyjezdnych.
Gol i asysta Krzysztofa Maciasia:
Wybrany z numerem 113 tegorocznego draftu NHL przez St. Louis Blues Mrsic został pierwszą gwiazdą meczu, który zakończył z hat trickiem na koncie. Na listę strzelców w zwycięskim zespole wpisał się także Ethan Bibeau, draftowany przez Seattle Kraken Lukas Dragicevic oraz Aiden Oiring zaliczyli po 3 asysty, a bramkarz Max Hildebrand obronił 38 z 41 strzałów rywali.
Krzysztof Maciaś oddał tej nocy 3 strzały na bramkę i spędził 2 minuty na ławce kar za atak kijem trzymanym oburącz. Polak po raz pierwszy w tym sezonie zdobył gola przed własną publicznością i jednocześnie przerwał serię 7 meczów bez trafienia do bramki, która była jego drugą najdłuższą w lidze WHL.
Po 10 meczach tego sezonu ma na koncie 3 gole i 6 asyst. 8 ze swoich 9 punktów zdobył podczas gier w przewagach.
Jego zespół rozpoczynając serię 4 meczów u siebie odniósł 3. zwycięstwo z rzędu i ma 5 wygranych w ostatnich 6 spotkaniach. W tabeli dywizji wschodniej zajmuje 4. miejsce na 6 drużyn, a w konferencji wschodniej jest 9. na 11 ekip.
Dziś w nocy polskiego czasu w swoim kolejnym meczu podejmie znajdujący się w tabeli konferencji bezpośrednio przed nim zespół Edmonton Oil Kings.
Prince Albert Raiders - Tri-City Americans 5:3 (2:0, 0:0, 3:3)
1:0 Mrsic - Dragicevic - Oiring 0:43
2:0 Bibeau - Derkatch - Chenier 15:01
2:1 Sloan - Smith 40:25
2:2 Anisimovicz 44:44
2:3 Whynott - Curran - Sloan 51:05
3:3 Maciaś - Oiring - Dragicevic 54:11 (w przewadze)
4:3 Mrsic - Dragicevic - Maciaś 57:00 (w przewadze)
5:3 Mrsic - Oiring 59:33 (w przewadze, pusta bramka)
Strzały: 30-41.
Minuty kar: 8-31.
Widzów: 2 594.
Czytaj także: