Nie tylko Dominik Salama jest brany pod uwagę jako „jedynka” w bramce Ciarko STS-u Sanok. Menadżerowie oferują kilka ciekawych nazwisk, a sanoccy działacze rozważają potencjalnych kandydatów.
Kto będzie pierwszym bramkarzem w nadchodzącym sezonie sanockiej ekipy? Rozważne są trzy kandydatury.
Salama trafił do Ciarko STS-u tuż przed zamknięciem okienka transferowego. Rozegrał 6 meczów w sezonie zasadniczym i 4 w fazie play-off. W tej pierwszej części sezonu mógł pochwalić się skutecznością oscylującą w granicach 91,7 procent, a w fazie play-off była ona nieco słabsza i wyniosła 91 %.
Oprócz fińskiego bramkarza na celowniku ekipy z Podkarpacia znalazł się też Słowak Patrik Romančík, który występował ostatnio we francuskiej Ligue Magnus. Jako zawodnik Aigles de Nice rozegrał 29 mów i miał 90-procentową skuteczność obron. Wcześniej bronił barw słowackich klubów z Żyliny, Liptowskiego Mikułaszu czy Skalicy. Z reprezentacja Słowacji grał na Mistrzostwach Świata Juniorów w 2013 roku.
Trzecim z kandydatów jest dobrze znany w Polskiej Hokej Lidze Robin Rahm. Szwed w sezonie 2019/2020 bronił barw GKS-u Katowice (średnia wpuszczonych goli 1,89 oraz 93% skuteczności obron) i był czołowym golkiperem ligi. Ostatnie dwa lata spędził w słowackim ekstraligowcu HKm Zwoleń, gdzie interweniował ze skutecznością oscylującą w granicach 92 procent.
Czytaj także:
