W 19. kolejce TAURON Hokej Ligi GKS Tychy pokonał na własnym lodzie EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 2:1. Tym samym piętnaste zwycięstwo podopiecznych Pekki Tirkkonena w sezonie stało się faktem. Oba gole były dziełem Daņiły Larionovsa. Drugie trafienie Łotysza było kuriozalne.
Pierwsza tercja była dość wyrównana. Obie ekipy kreowały swoje akcje, ale drużyna gospodarzy w 12. minucie spotkania otworzyła wynik. Daņiła Larionovs po świetnym dograniu posłał krążek z trzech metrów prosto między słupki gości. Chwilę później doszło do niecodziennej sytuacji, albowiem Witalij Andriejkiw posłał gumę spod czerwonej linii wprost do bramki Tomáša Fučíka, wykorzystując jego błąd. Bramka jednak nie została uznana z racji, że krążek odbił się od sędziego. To zdarzenie prezentujemy na filmiku poniżej.
Później sosnowiczanie próbowali pokonać bramkarza trójkolorowych, jednak nieskutecznie. Dobre okazje mieli Patryk Krężołek i Damian Tyczyński.
Na początku drugiej odsłony gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie. Świetną okazję miał Joona Monto, której jednak nie zdołał wykorzystać. Fiński środkowy z bliskiej odległości trafił w słupek.
Podopieczni Pekki Tirkkonena mieli więcej z gry i częściej uderzali na sosnowiecką bramkę. Podczas gry w przewadze dobrą okazję miał Alan Łyszczarczyk, ale nie zdołał posłać gumy do siatki.
Gospodarze w 43. minucie mieli dwubramkową zaliczkę. Krążek na bramkę wrzucił Olaf Bizacki, a guma odbiła się od nierówności na bandzie i zmyliła Patrika Spěšnego, który został pokonany przez Daņiłę Larionovsa
Czas upływał, a wynik pozostawał bez zmian. Na niespełna trzy minuty przed końcem meczu trener Piotr Sarnik zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza. Jego podopieczni zdołali odrobić tylko jednego gola. Sposób na Tomáša Fučíka znalazł Jesperi Viikilä, który wykorzystał dogranie Illi Korenczuk. Dodajmy, że dla Fina było to pierwsze trafienie w tym sezonie.
GKS Tychy - EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0, 0:0, 1:1)
1:0 Daņiła Larionovs - Mateusz Bryk, Jan Krzyżek (11:27),
2:0 Daņiła Larionovs - Olaf Bizacki, Olli Kaskinen (42:41),
2:1 Jesperi Viikilä - Illa Korenczuk, Michał Bernacki (59:43).
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Andrzej Nenko (główni) - Michał Kłosiński, Igor Dzięciołowski (liniowi).
Minuty karne: 2-10.
Strzały: 42-21.
Widzów: 1347.
GKS Tychy: T. Fučík - O. Kaskinen, O. Bizacki; A. Łyszczarczyk, F. Komorski, D. Paś - O. Viinikainen, V. Kakkonen; M. Lehtonen, J. Monto, B. Jeziorski - B. Ciura, B. Pociecha; M. Viitanen (2), W. Turkin, M. Gościński - M. Bryk; D. Larionovs, M. Ubowski, J. Krzyżek oraz S. Kucharski.
Trener: Pekka Tirkkonen.
Zagłębie: P. Spěšný (2) - M. Charvát (2), M. Kotlorz (2); R. Szturc, D. Tyczyński, P. Krężołek - J. Šaur, M. Sozanski; P. Ciepielewski, J. Viikilä, M. Djumić (2) - O. Krawczyk, W. Andrejkiw (2); M. Bernacki, D. Nahunko, A. Karasiński - O. Włodara; I. Korenczuk, N. Bucenko, M. Naróg.
Trener: Piotr Sarnik.
Czytaj także: