Liiga: Koniec koszmarnej serii „Asów” (WIDEO)
Ässät przystępując do spotkania z drużyną KooKoo miał na koncie 6 porażek z rzędu. Hokeiści z zachodniego wybrzeża oddaliby wszystko, żeby wreszcie odwrócić niekorzystną passę.
„Asy” znalazły się na ostatnim miejscu dającym prawo myśleć o dalszej grze w tym sezonie. Zajmowali 10.lokatę w tabeli, z 11-punktową zaliczką nad następnym zespołem, którym był właśnie KooKoo Kouvola. Gdyby przegrali bezpośrednie starcie ich przewaga stopniałaby do 8 punktów, a biorąc pod uwagę formę, w której się znajdowali i spadające morale drużyny, mogliby szybko znaleźć się poza strefą premiującą do walki w 1.rundzie play-off, w której mierzą się ze sobą zespoły z miejsc 7-10.
W przededniu meczu z KooKoo ze składu Ässät ubył pełniący funkcję zastępcy kapitana 35-letni napastnik Juha Kiilholma. Powodem absencji jest podpisanie próbnego kontraktu z duńskim Herning Blue Fox, w którym Fin występował już w sezonie 2008/09 i został dobrze zapamiętany. W 60 meczach uzbierał dla „Lisów” 43 punkty. Obecna umowa przewiduje 14-dniowy okres próbny, w którym doświadczony napastnik musi przekonać działaczy z Herning do swojej przydatności dla zespołu. W Pori Kiilholma w obecnym sezonie rozegrał 42 spotkania, zapisując na swoim koncie jedynie 5 „oczek” (2G + 3A).
Mecz rozpoczął się od prowadzenia gości, co tylko mogło zwiastować początki kolejnej porażki „Asów”. Gola strzałem spod bandy zdobył Toni Kähkönen, któremu podawał Emil Kristensen. Między słupkami nie spisał się dobrze etatowy reprezentant Włoch Andreas Bernard, którego reakcja była spóźniona. Następnie sędziowie nie uznali gola strzelonego dla gospodarzy przez Jarno Kärkiego, dopatrując się przewinienia. Hokeiści Ässät protestowali, ale nie przyniosło do rezultatu. Wyrównanie padło po akcji przeprowadzonej na półtorej minuty przed końcem pierwszej części meczu. Krążek wstrzelił w tercję przeciwnika Kristian Touhilampi. Pod bandą wywalczył go obrońca KooKoo, który atakowany przez jednego z gospodarzy, zagrał gumę wprost na kija Jespera Kotkaniemiego, który zza bramki podał do Amerykanina Bena Blooda, a ten umieścił ją w siatce. Nie minęła nawet minuta, a gospodarze wyszli na pierwsze prowadzenie w tym meczu. Pomocna okazała się gra w przewadze, po karze nałożonej na Kristensena. Gola sprzed koła bulikowego strzelił Antoine Laganière.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej tercji prowadzenie na 3:1 podwyższył Simon Suoranta, do którego krążek przekierował Ville Korhonen. Kolejną bramkę gospodarze zdobyli po dotknięciu gumy przez Mattiego Lamberga, dla którego było to debiutanckie trafienie w tym sezonie. Rozpędzeni gospodarze ani myśleli zwalniać. Głodni sukcesu, zdobyli kolejny łup. Tym razem znów pomogli hokeiści KooKoo. Na ławkę kar powędrował Mikko Virtanen. W tym czasie mający więcej wolnej przestrzeni na lodzie zawodnicy Ässät rozegrali między sobą krążek, co zakończyło się uderzeniem spod niebieskiej urodzonego w Mińsku, a legitymującego się szwedzkim paszportem Maksima Matuszkina. Przed bramką gumę dotknął jeszcze Laganière i zdobywając swojego drugiego gola tego dnia, ustalił wynik meczu po dwóch tercjach na 5:1. Rosły Kanadyjczyk (193 cm) gra pierwszy sezon poza kontynentem amerykańskim i jak na razie radzi sobie całkiem nieźle. W 42 meczach uzbierał 25 punktów, za 12 goli i 13 asyst.
Trzecią tercję w bramce gości zagrał Samu Perhonen, który zastąpił słabo spisującego się Juhę Järvenpää. „Asy” w tej części gry podwyższyły swoje prowadzenie na 6:1, rozbijając całkowicie drużynę KooKoo. Gol padł w momencie kiedy kolejną karę odsiadywał krewki Kristensen, a spod niebieskiej krążek zapakował w bramce Matuszkin, który w całym spotkaniu zaliczył 3 punkty za gola i 2 asysty. 27-letni defensor w 45 meczach obecnego sezonu zdobył 27 punktów (11G + 16A), co sprawia, że należy zaliczać go do grupy ofensywnie usposobionych obrońców. Jest najwyżej sklasyfikowanym hokeistą „Asów” w tabeli najskuteczniejszych w Liidze (32.miejce). Do Pori przywędrował w ubiegłorocznych rozgrywkach ze słowackiej Bańskiej Bystrzycy. Również z 3 punktami zawody zakończył Laganière, a po dwie asysty zaliczyli Korhonen i Kärki. Gospodarze oddali aż 42 strzały, przy 28 uderzeniach gości.
O „czarnej serii” Ässät można zatem zapomnieć. Ta wygrana pozwoliła im nawet przesunąć się od razu o jedną pozycję w górę tabeli, w której zajmują obecnie 9.miejsce. KooKoo natomiast spadło jedno „oczko” w dół na 12.lokatę i zaczyna śrubować własny niechlubny rekord. Ich licznik wskazuje obecnie 3 przegrane z rzędu. Zakończył się piękny serial stołecznego IFK (seria 4 wygranych). Katem okazał się lider z Kuopio, który w Helsinkach wygrał 4:2. Za to radość zapanowała w Tampere, gdzie tamtejszy Ilves zamknął rozdział pod tytułem „znów przegrana”. Ta „książka” składała się z 4 rozdziałów, a od wczoraj pisze się nowa, która zaczyna się od wygranej z Lukko Rauma 3:1. Przegranych wzmocni reprezentacyjny obrońca Finlandii U20 Tarmo Reunanen, który przenosi się do Raumy z TPS Turku po rozegraniu 25 spotkań w tym zespole i zaliczeniu 3 asyst. Były już klub Reunanena, wicelider TPS pokonał 2:1 Jukurit Mikkeli, ale potrzeba było do tego dodatkowego czasu gry.
A tak swoje wczorajsze zwycięstwo świętowali hokeiści Ässät Pori:
Tabela
1. Kärpät Oulu 44 mecze, 93 punkty, 2. TPS Turku 44, 84 pkt., 3. Tappara Tampere 42, 77 pkt., 4. JYP Jyväskalä 41, 73 pkt., 5. Lukko Rauma 44, 71 pkt., 6. IFK Helsinki 43, 69 pkt., 7. Pelicans Lahti 43, 66 pkt., 8. KalPa Kuopio 42, 65 pkt., 9. Ässät Pori 45, 65 pkt., 10. SaiPa Laappenranta 42, 63 pkt., 11. Ilves Tampere 44, 52 pkt., 12. KooKoo Kouvola 43, 51 pkt., 13. Hämeenlinna PK 41, 49 pkt., 13., 14. Jukurit Mikkeli 43, 46 pkt., 15. Vaasan Sport 43, 42 pkt.
Do ćwierćfinałów play-off automatycznie awansuje sześć najlepszych drużyn. Zespoły z miejsc 7-10 rozegrają 1.rundę play-off celem wyłonienia dwóch pozostałych ćwierćfinalistów. W sezonie zasadniczym każda drużyna rozgrywa 60 spotkań.
Komentarze