Litwa i Węgry wygrywają
Reprezentacje Litwy i Węgier odniosły zwycięstwa w pierwszym dniu turnieju prekwalifikacyjnego grupy C do Igrzysk Olimpijskich 2010.
W pierwszym meczu turnieju reprezentacja Litwy pokonała Chorwację 4:2. Dla obu drużyn był to rewanż za mecz z ostatnich Mistrzostw Świata I Dywizji w Sapporo, kiedy Litwini pokonali Chorwatów 4:3. Podobnie jak w kwietniu także dziś mecz rozpoczął się od niespodziewanego prowadzenia Chorwatów 2:0. Najpierw do litewskiej bramki trafił urodzony w Niemczech Oliver Ciganovic, a na sekundę przed końcem pierwszej tercji podwyższył Veljko Žibret, który również w Sapporo zdobył gola na 2:0. Do odrabiania strat Litwini zabrali się w drugiej części gry. W 28. minucie bramkę kontaktową zdobył występujący w juniorskim zespole fińskiego Rauman Lukko Karolis Nekraševičius.
Już dwie minuty później podczas gry w przewadze trafił Dalius Vaiciukevičius wyrównując stan meczu. Na niespełna trzy minuty przed końcem trzeciej tercji faworyzowani Litwini wyszli na prowadzenie. Asystował Vaiciukevičius, a gola zdobył Martynas Šlikas. Już na początku trzeciej tercji Rolandas Aliukonis podwyższył na 4:2, a okazję na ostateczne rozstrzygnięcie o wyniku spotkania otrzymał w 44. minucie Dmitrijus Bernatavičius, który wykonywał rzut karny. Nie udało mu się jednak pokonać stojącego w bramce chorwackiej Vanji Belića, ale do końca meczu więcej goli nie padło, w związku z czym to Litwini mogli się cieszyć ze zwycięstwa. Gola i dwie asysty zanotował Dalius Vaiciukevičius, a o jedną asystę mniej Rolandas Aliukonis i Martynas Šlikas. W sobotę w swoim drugim spotkaniu Litwa zagra z Serbią, a Chorwacja zmierzy się z Węgrami.
Litwa - Chorwacja 4:2 (0:2, 3:0, 1:0)
0:1 Ciganovic - Žibret 07:33 PP
0:2 Žibret - Novosel - Lovrencic 19:59 PP
1:2 Nekraševičius - Aliukonis 28:21
2:2 Vaiciukevičius - Nauseda - Kieras 30:23 PP
3:2 Šlikas - Vaiciukevičius - Kuliešius 37:01
4:2 Aliukonis - Vaiciukevičius - Šlikas 40:27
Strzały: 33-27.
Minuty kar: 28-18.
W drugim meczu pierwszego dnia turnieju rozgrywanego w Budapeszcie gospodarze i zdecydowani faworyci, Węgrzy rozgromili Serbów 9:1. Dwa gole zdobył mający słowackie korzenie Rastislav Ondrejčík, a po bramce i dwie asysty zaliczyli Gábor Ocskay i Balázs Ladányi. Trener Pat Cortina widząc różnicę poziomów między obiema drużynami w 30. minucie dał odpocząć Levente Szuperowi i wprowadził do bramki jego 20-letniego zmiennika zarówno z reprezentacji, jak i z Alby Volán Székesfehérvár, Zoltana Hetenyia. Ten natychmiast został pokonany przez Dejana Pajica, ale więcej goli nie wpuścił. Po piątym golu Węgrów z bramki Serbów zjechał z kolei Fedor Aranicki, którego zmienił Milan Luković. W całym spotkaniu Węgrzy oddali 51 strzałów, podczas gdy rywale tylko 11.
Węgry - Serbia 9:1 (4:0, 1:1, 4:0)
Svasznek, Ondrejčík 2, Ladányi, Palkovics, Ocskay, Vaszjunyin, Vas, Horvath - Pajic
jrk
Hokej.Net
Komentarze