Hokej.net Logo

Łotwa o krok od Igrzysk (VIDEO)

Łotwa o krok od Igrzysk (VIDEO)

Reprezentacja Łotwy dzięki dzisiejszemu zwycięstwu nad Ukrainą jest bardzo blisko awansu na Igrzyska Olimpijski w Vancouver.

Przed dzisiejszym meczem Łotwy z Ukrainą na turnieju grupy F kwalifikacji olimpijskich w Rydze trener Łotyszy, Olegs Znaroks dokonał kilku zmian w ustawieniu formacji i przede wszystkim wymienił fatalnie spisującego się w czwartkowym meczu z Węgrami bramkarza Edgarsa Masalskisa na Sergejsa Naumovsa. Od pierwszych sekund spotkanie było bardzo wyrównane, ale ani Naumovs ani stojący w bramce reprezentacji Ukrainy Igor Karpenko nie mieli wiele pracy. Znakomicie dopingowani przez własną publiczność w hali w Rydze Łotysze w pierwszej tercji zdecydowanie zbyt często trafiali na ławkę kar, ale Ukraińcy długo nie potrafili z tego skorzystać.

Dopiero w końcówce pierwszej odsłony, gdy karę za trzymanie odsiadywał Arvids Rekis zespołowi Oleksandra Seukanda udało się otworzyć wynik meczu. Asystował Dmytro Cyrul, a celnym strzałem popisał się Andrij Sriubko, dzięki któremu Ukraina po pierwszej tercji prowadziła w Arēna Rīga 1:0. W drugiej części gry sytuacja się odwróciła. To Ukraińcy łapali więcej kar i nie musieli długo czekać na stratę gola. Wykluczenie Oleksandra Pobiedonoscewa zaowocowało bramką Mārtiņša Karsumsa. W 33. minucie doszło do zamieszania na lodzie, w wyniku którego po dwóch graczy obu drużyn wylądowało na ławkach kar, a nerwowy moment lepiej znieśli gospodarze. Miejscowych fanów celnym strzałem w 34. minucie ucieszył Mikelis Redlihs, który zdobył swój drugi punkt w spotkaniu. Mimo że Ukraińcy w drugiej tercji oddali 9 strzałów przy pięciu uderzeniach rywali to Łotysze wygrali tą część gry 2:0.

Przed trzecią tercją końcowy wynik był sprawą otwartą, ale sytuacja zmieniła się w 48. minutcie, w której Łotysze powiększyli swoje prowadzenie. O powodzeniu zdecydowała akcja doświadczonych graczy trzeciego ataku. Asystował Aigars Cipruss, a trzeciego gola strzelił Aleksandrs Ņiživijs. Ukraińcy nie poddali się jednak i do końca dążyli do wyrównania. Na dwie minuty przed końcem z bramki zjechał Igor Karpenko i dzięki temu wreszcie udało się podopiecznym Seukanda odrobić częśc strat. Autorem drugiego gola dla reprezentacji Ukrainy był Sergij Klymentiew. Karpenko zjechał z bramki ponownie w ostatniej minucie spotkania, ale jego zespół nie zdołał wyrównać, za to Łotysze ku radości swoich kibiców po strzale Jānisa Spruktsa ustalili wynik meczu na 4:2. Do wywalczenia w niedzielę awansu na Igrzyska Olimpijskie Łotwie wystarczy zdobycie punktu w meczu z Włochami, a przy trzypunktowym zwycięstwie Ukrainy nad Węgrami nawet jednobramkowa porażka.

Ukraina - Łotwa 2:4 (1:0, 0:2, 1:2)
1:0 Sriubko - Cyrul 18:57 PP
1:1 Karsums - M. Redlihs - Sorokins 24:40 PP
1:2 M. Redlihs 33:38
1:3 Ņiživijs - Cipruss 47:31
2:3 Klymentiew - Warłamow - Nawarenko 58:48
2:4 Sprukts - Karsums - Rekis 59:45 EN
Strzały: 25-18.
Minuty kar: 48-30.

W meczu drużyn pokonanych w pierwszych spotkaniach Włosi bez większego problemu pokonali Węgrów 4:1. Mecz mógł podopiecznym Pata Cortiny uświadomić, jak trudne zadanie czeka ich podczas najbliższych Mistrzostw Świata w Szwajcarii. Reprezentacja Włoch, mimo że jest zespołem z I Dywizji od pierwszych minut przejęła inicjatywę i w pierwszej tercji wyszła na prowadzenie po dwóch niemal bliźniaczych golach Luki Ansoldiego i Anthony`ego Aquino, którym zza bramki podawali odpowiednio Nicola Fontanive i Patrick Iannone. W drugiej tercji nadzieje Węgrów rozwiał właściwie podwyższając na 3:0 Jonathan Pittis, a w trzeciej podczas gry w osłabieniu czwartego gola dla Italii strzelił 41-letni Mario Chitarroni, który wcześniej zanotował także asystę. We włoskiej bramce stał tym razem nie Thomas Tragust, a Adam Russo, któremu dokładnie 71 sekund zabrakło do "shutoutu". W 59. minucie Bence Svasznek udokumentował bowiem przewagę swojego zespołu w trzeciej tercji honorowym golem.

10 minut wcześniej Nicola Fontanive wepchnął do bramki krążek, którego nie "zamroził" węgierski bramkarz, ale sędziowie niesłusznie nie uznali piątego gola dla "Azzurri". W węgierskim zespole na 7 minut przed końcem doszło do zmiany bramkarzy Alby Volán Székesfehérvár. Pierwszego bramkarza mistrzów Węgier, Levente Szupera zastąpił jego młodszy kolega klubowy, Zoltán Hetényi. Dzięki zwycięstwu Włosi wciąż mają szansę na awans do Igrzysk Olimpijskich w Vancouver, ale by go osiągnąć muszą w niedzielę pokonać Łotwę w regulaminowym czasie, pod warunkiem że Ukraina straci punkty w meczu z Węgrami. Z kolei dla tych ostatnich niedzielny mecz Ukrainą będzie grą o honor i rewanżem za kwietniowe Mistrzostwa Świata I Dywizji w Sapporo podczas których "Madziarzy" wygrali ze swoimi najbliższymi rywalami 4:2, co dało im awans do pierwszych od 1939 Mistrzostw Świata.

Włochy - Węgry 4:1 (2:0, 1:0, 1:1)
1:0 Ansoldi - Fontanive - Scandella 13:42
2:0 Aquino - Iannone - Chitarroni 14:17
3:0 Pittis - Scandella - Strazzabosco 27:29 PP
4:0 Chitarroni - Gallace 45:44 SH
4:1 Svasznek - Ladányi - Sille 58:49 PP
Strzały: 24-26.
Minuty kar: 20-12.

Tabela

MiejsceDrużynaMeczeBramkiPunkty
1.Łotwa211-56
2.Ukraina25-63
3.Włochy26-43
4.Węgry24-110

Niedziela:
12:00
16:00

Skrót meczu Włochy - Węgry

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe