Łuba zostaje we Francji. "Co sezon staram sobie podnosić poprzeczkę"
To był niezwykle udany sezon dla Michaela Łuby. Jego zespół Dogs de Cholet był bliski wywalczenia awansu do francuskiej Synerglace Ligue Magnus, ale przegrał rywalizację z Albatros de Brest. – Przedłużyłem umowę ze swoim klubem o kolejny rok – powiedział nam 27-letni golkiper.
– Sezon możemy uznać za bardzo udany. Skończyliśmy go na drugim miejscu i pobiliśmy rekord Bordeaux z 2015 roku, wygrywając 14 meczów z rzędu – podkreślił Michael Łuba.
W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że Dogs de Cholet dysponował jednym z najniższych budżetów spośród klubów występujących na zapleczu francuskiej ekstraligi.
– Mimo to nasi działacze zbudowali niesamowitą drużynę. Ale gdyby popatrzymy na budżety wszystkich czternastu drużyn, to nasz był dopiero dziesiąty – zwrócił uwagę były młodzieżowy reprezentant Polski.
Jego drużyna, w której występuje też Alexis Svitac, zajęła drugie miejsce po sezonie zasadniczym i przegrała finałową rywalizacje z Albatros de Brest 1:3.
– Brest był lepszy w tej serii. Lepiej wyglądali, gdy graliśmy pięciu na pięciu. W przewagach, a szczególnie w systemie obronnym nic nam nie dali – ocenił 27-letni golkiper.
„Albatrosy” nie wywalczyły przepustki do gry w Synerglace Ligue Magnus. Powodem tego jest fakt, że drużyna z Brestu nie przeszła procesu licencyjnego.
– Żeby awansować do ekstraligi, nie wystarczy wygrać mistrzostwa w Division 1. Trzeba spełnić wiele czynników, a między innymi pozytywnie przejść proces licencyjny. Działacze Ligue Magnus bardzo dogłębnie sprawdzają budżety klubów, aby mieć pewność, że dokończą sezon bez jakichkolwiek problemów finansowych – wyjaśnił Łuba.
Bramkarz, który urodził się w Montrealu, należał do ścisłej ligowej czołówki. W 23 meczach sezonu zasadniczego wpuszczał średnio 2,31 bramki na mecz i interweniował ze skutecznością oscylująca w granicach 92,6 procent. W fazie play-off jego liczby były nieco gorsze. Średnia wpuszczanych goli wyniosła 2,66, a skuteczność 92,1 %.
– Zdecydowałem się przedłużyć kontrakt z moim dotychczasowym klubem. Cele? Zawsze są ambitne i wysokie. Co sezon staram sobie podnosić poprzeczkę i mam nadzieję, że uda mi się rozwinąć swoje umiejętności – powiedział wprost Michael Łuba.
Klub Polaka w przyszłym sezonie będzie mógł liczyć na hojniejsze wsparcie sponsorów i władz miasta.
– Burmistrz chce więcej przeznaczyć na hokej. Być może będzie to ten rok, w którym wywalczymy awans do Ligue Magnus – zakończył 27-letni golkiper.
Komentarze