Hokej.net Logo

Lubią nerwowe końcówki! Starcie mistrzów dla Unii [WIDEO, FOTO]

Re-Plast Unia Oświęcim vs GKS Katowice (fot. Jarosław Fiedor)
Re-Plast Unia Oświęcim vs GKS Katowice (fot. Jarosław Fiedor)

Od zwycięstwa sezon 2024/2025 rozpoczęli hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. Biało-niebiescy w przełożonym meczu 2. kolejki TAURON Hokej Ligi pokonali na własnym lodzie z GKS Katowice 4:3. O losach tego spotkania przesądziło trafienie Antona Holma z 52. minuty. Szwedzki napastnik wcześniej zaliczył też dwie asysty.

Już przed pierwszym wznowieniem wielu kibiców z pewnością zastanawiało się, jakie oblicze zaprezentują podopieczni Nika Zupančiča. Padały pytania, czy uda im się utrzymać tempo z Hokejowej Ligi Mistrzów i jak wiele sił kosztowały ich cztery ostatnie starcia w tych prestiżowych rozgrywkach. 

Ostatecznie ekipa z Chemików 4 nie zaprezentowała wielkiego hokeja, ale mimo to sięgnęła po komplet punktów. GieKSa do samego końca nie dawała za wygraną, więc fani oświęcimskiego zespołu znów byli świadkami nerwowej końcówki.

Sporo niepotrzebnych emocji wywołały też decyzje arbitrów prowadzących to spotkanie, którym momentami brakowało konsekwencji. Duet Krzysztof Kozłowski - Bartosz Kaczmarek z dużo lepszej strony zaprezentował się podczas starcia CHL z Eisbären Berlin.

Dwa sprawne nadgarstki

Początek spotkania należał do gospodarzy, prezentujących więcej hokejowych konkretów. Już w 5. minucie worek z bramkami rozwiązał Carl Ackered. Szwedzki defensor podłączył się do akcji ofensywnej, przyjął krążek dograny przez Antona Holma i uderzył po lodzie. John Murray nie zdążył w porę interweniować, bowiem guma przemknęła między jego parkanami. 

Golkiper GieKSy w 17. minucie znów musiał przełknąć gorzką pigułkę. Kolejny raz dobrym zagraniem popisał się Holm, który tym razem wypatrzył Radosława Galanta. Doświadczony środkowy przymierzył ze strefy międzybulikowej, a krążek trafił w samo okienko katowickiej bramki. Mogło się wydawać, że biało-niebiescy utrzymają korzystny wynik do zakończenia pierwszej odsłony. 

Dublet Fraszki

Tymczasem podczas wykluczenia Adriana Prusaka, goście sprawnie założyli zamek. Grzegorz Pasiut zagrał wzdłuż bramki do Bartosza Fraszki, a ten uderzeniem bez przyjęcia, z prawego bulika, zaskoczył przemieszczającego się Linusa Lundina.

Seryjne łapane wykluczenia odbiły się rykoszetem na ekipie mistrzów Polski. Dość powiedzieć, że w drugiej odsłonie przez blisko osiem minut z rzędu grali w liczebnym osłabieniu, a przez 23 sekundy nawet w podwójnym. Gdy w 28. minucie Henry Karjalainen szykował się do opuszczenia ławki kar, do wyrównania doprowadził Ben Sokay, precyzyjnie uderzając z prawego bulika. 

Podopieczni Jacka Płachtą starali się pójść za ciosem i przed przerwą objęli prowadzenie. Bartosz Fraszko wykorzystał błąd Petera Bezuški i błyskawicznie znalazł się w sytuacji sam na sam z oświęcimskim golkiperem. 28-letni skrzydłowy posłał gumę tuż nad lodem, a następnie utonął w objęciach swoich kolegów.

Ofensywne perełki

Ale mistrzowie Polski wyszli z tych tarapatów na początku trzeciej tercji. Tym razem dwie kary złapali goście, a podczas drugiej takiej szansy zespół z Chemików 4 sprawnie rozegrał zamek. Ustawiony na linii niebieskiej Jere Vertanen huknął soczyście i szalenie precyzyjnie, dając radość blisko dwutysięcznej widowni.

Z kolei w 52. minucie zjawiskową akcję rozegrała szwedzka piątka. To była ozdoba tego meczu. Wszystko zaczęło się od Daniela Olssona Trkulji (wrócił na lód po założeniu opatrunku), który sprytnie podał do Andreasa Söderberga. Rosły defensor zagrał przed bramkę do Antona Holma, a ten odpowiednio dostawił łopatkę kija i posłał gumę nad interweniującym golkiperem.

Wynik spotkania mogli podwyższyć jeszcze Erik Ahopelto i właśnie Holm. "Aho" uciekł katowickim defensorom, ale nie zdołał zaskoczyć "Jaśka Murarza" w sytuacji sam na sam. Z kolei szwedzki skrzydłowy w 54. minucie oddał kąśliwy strzał bez przyjęcia z prawego bulika, ale krążek ostemplował słupek. 

Na nieco ponad dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Jacek Płachta postawił wszystko na jedną kartę. Poprosił o czas, a chwilę później zdjął z bramki Johna Murraya, jednak ten manewr nie przyniósł zamierzonego efektu. Pełna pula została w grodzie nad Sołą.
 

Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 4:3 (2:1, 0:2, 2:0)
1:0 Carl Ackered - Anton Holm, Henry Karjalainen (04:52),
2:0 Radosław Galant - Anton Holm (16:37),
2:1 Bartosz Fraszko - Grzegorz Pasiut, Stephen Anderson (17:07, 5/4),
2:2 Ben Sokay - Marcus Kallionkieli, Santeri Koponen (27:41, 5/4),
2:3 Bartosz Fraszko (36:53),
3:3 Jere Vertanen - Henry Karjalainen, Ville Heikkinen (44:04, 5/4),
4:3 Anton Holm - Andreas Söderberg, Daniel Olsson Trkulja (51:34).

Sędziowali: Krzysztof KozłowskiBartosz Kaczmarek (główni) - Eryk Sztwiertnia, Michał Żak (liniowi).
Minuty karne: 14-8.
Strzały: 19-30.
Widzów: 2000.

Unia: L. Lundin (2) - P. Bezuška, R. DiukowŁ. Krzemień, K. Dziubiński (2), H. Olsson - J. Vertanen, J. UimonenE. Ahopelto, V. Heikkinen (4), H. Karjalainen (2) - A. Söderberg, C. AckeredA. Holm (2), D. Olsson Trkulja, S. Marklund - K. Prokopiak, M. NoworytaA. Prusak (2), R. Galant, S. Kowalówka.
Trener: Nik Zupančič

GKS Katowice: J. Murray - T. Verveda, A. Kostek (2); D. Salituro, G. Pasiut, B. Fraszko - A. Varttinen, S. KoponenM. Michalski (2), S. Anderson (2), M. Bepierszcz - A. Runesson, P. EnglundI. Smal, B. Sokay, M. Kallionkieli (2) - K. MaciaśF. Rydström, R. Waxin Engback, M. Kowalczuk oraz J. Hofman.
Trener: Jacek Płachta

Czytaj także:

Galeria zdjęć

Re Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 4-3 18.09.2024

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 26

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • emeryt
    2024-09-18 20:43:36

    Beza trzymaj sie i nie przejmuj ,głowa wysoko do góry

    • Ixat
      2024-09-18 20:55:52

      Wielkim ludziom zdarzają się wielkie błędy.
      Wróci silniejszy.

    • Andrzejek111
      2024-09-18 21:48:35

      Słaba jazda i biało-niebieskie serce.

    • RafałKawecki
      2024-09-19 10:10:33

      A nawet małe...

  • Treborakiz 8
    2024-09-18 20:45:56

    Brawo Unici za walkę do SAMEGO KOŃCA!!! Drugi raz z rzędu! Podoba mi się to! Ale...11 strzałów na bramkę?!

  • unista55
    2024-09-18 20:48:43

    Brawo DOT za powrót i asystę :)

  • omgKsu
    2024-09-18 20:54:44

    Fajny mecz Radka Galanta :)
    Oby w piątek coś ukuł .

    Zwycięzców sie niesądzi .
    3pkt nasze.

  • KuzynKSU
    2024-09-18 20:59:29

    Piękna bramka Holma.
    Graty drużyno

  • hanysTHU
    2024-09-18 21:13:06

    No i dobre.

  • Paskal79
    2024-09-18 21:19:09

    Gratulację Panowie ważne 3 pkt, choć to pierwszy mecz sezonu... Ogólnie intensywność meczu średnia, dla Uni to było dobre, bo widać było że czują w nogach mecze LM, a tu następne mocne zespoły w lidze ( w sumie najmocniejsze) chyba pierwszy raz widziałem by Unia grała od początku tercji przez 8 min w osłabieniu bez przerwy i to raz w podwójnej (choć może tylko jedna była dyskusyjna Karaljnena),ale w odwrotnej sytuacji nie odgwizdali takiej samej kary dla Katowic!, Dwa następne mecze zapowiadają się świetnie, choć bardzo ciężko będzie nam je wygrać zagrać 5 meczy w 9 dni, muszą to nasi odczuć,ale od czego jest Nic by jakaś taktykę wymyślić by jakieś pkt zdobyć.... może się uda... Nadzieję że Linus nas utrzyma w grze w tych meczach,a coś pewnie się strzeli, a czy to wystarczy....? Zobaczymy....

    • born-for-unia
      2024-09-18 22:27:19

      Henry uderzył z zamachu. Kara słuszna, tyle, że takiej samej dla Katowic nie gwizdnęli...

  • narut
    2024-09-18 21:36:28

    lepiej by było aby Kato ten mecz wygrało - lepiej dla naszego hokeja, ale i tak gratulacje za wyrównany pojedynek no i dla Unii ...

    • KuzynKSU
      2024-09-18 21:45:40

      Nie rozumiem twojej narracji. Ale każdy ma.prawo do swojego zdania.
      Mecz wyrównany Unia w Tychach będzie miała ciężko z Jastrzębiem także.
      Początek sezonu

    • narut
      2024-09-18 22:07:44

      Unia sobie dobrze radzi w lm, a jak na nasze możliwości nawet bardzo dobrze więc fajnie jest jeśli na podwórku krajowym znajduje się drużyna która ją akurat teraz pokonuje... co idzie jakoś w ogóle na konto naszej ligi (że nie taka słaba wrażenie) - może i pewnie to złudne ale tak też można.. ale jak napisałeś przed Unią teraz ciężkie mecze i w Tychach i w Jastrzębiu choć ja stawiam na rozpędzoną Unię..

    • mario.kornik1971
      2024-09-18 22:11:51

      ale po co lepiej, coś wymyślił

  • KuzynKSU
    2024-09-18 22:11:47

    Narut przyjdzie kryzys.
    Na bank

  • born-for-unia
    2024-09-18 22:33:08

    Nie byłem wielkim fanem przyjścia Radka Galanta, ale bardzo podobała mi się jego gra meczach CHL, a dziś przepiękny gol. Brawo i oby tak dalej

  • Slavomirio
    2024-09-18 23:11:33

    Dobry szpil z obu stron Szkoda że nawet taki mecz w środku tygodniu co wiemy że mecze są w piątki i w niedziele Polsk Hokej Tv nie potrafi puścić dla Nas kibiców co żyjemy hokejem za fri Nie wspomne o TVP SPORT DNO I MUŁ

    • Domin55
      2024-09-19 00:36:58

      Też bym chętnie obejrzał ten szpil ale niestety nastały takie czasy że nie stać na wszystko co by się chciało.Juz i tak sporo się wydało na dwa normalne karnety dla swojego zespołu.

  • Slavomirio
    2024-09-18 23:13:38

    Wszyscy tylko kasa kasa kasa jak ten nasz HOKEJ ma się rozwijać :(

    • Aleks4
      2024-09-19 02:12:57

      a ty myslisz, ze oni graja za darmo? Ze kamerzysci hobbystycznie po Polsce jezdza? Ze im sprzet z nieba spadl?

  • atreus
    2024-09-19 07:10:39

    Tu się z Tobą Aleks zgadzam, sprzęt drogi jak cholera oprogramowanie do najtańszych też nie należy. Może te 17 PLN wydaje się komuś dużo więc niech sam zrobi transmisję to się przekona ile trzeba wyładować kasy na początek. Nawet na transmisję meczy młodzieżowych spróbuj to wychodzi, wiem co mówię bo robię.

  • Karol1964
    2024-09-19 07:57:36

    Słabe tempo meczu Unia oszczędzała siły na LM a w Gieksie widać ciężkie treningi i coraz mniejszy brak zgrania po wymianie ponad połowy zawodników moim zdaniem bardzo słaby występ J. Murraya zadecydował o wyniku meczu.

    • Unior
      2024-09-19 13:46:11

      No fakt, Murarz nie był w najlepszej formie.

  • kszyho
    2024-09-19 12:21:58

    Sytuacja z końcówki meczu była "truskawką na torcie" i dobitnie pokazała obecny stan i poziom sędziowania w tej lidze.
    Trener Płachta bierze "czas", rozrysowuje zawodnikom sposób rozegrania krążka po wznowieniu w tercji obronnej Unii, po czym sędzia główny zmienia decyzję liniowego i sygnalizuje wznowienie w tercji neutralnej :) Kabaret w czystej postaci.
    Nie dziwię się frustracji Pana Jacka.
    Wieje amatorszczyzną niestety od panów pasiastych... Zdecydowanie nie dostosowują się do poziomu grajków.

    • Polaczek1
      2024-09-19 13:09:33

      Zgadza się ale sedzia naprawił błąd liniowego który właśnie źle wskazał, przed wzieciem czasu, miejsce wznowienia. Inna sprawa jest to że wtedy pewnie Jacek nie brałby czasu 😉

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe