Zachary Luczyk jest najnowszym nabytkiem PGE Orlika Opole. 24-letni napastnik debiutował w Polskiej Hokej lidze w meczu z GKS Tychy, a swój pierwszy punkt zdobył przeciwko Tempish Polonii Bytom.
– W piątkowym meczu z GKS-em Tychy zagraliśmy solidnie, dlatego czuliśmy duży niedosyt po porażce. Do spotkania z Polonią byliśmy dobrze przygotowani. Wiedzieliśmy, że nie możemy sobie pozwolić nawet na moment dekoncentracji. Daliśmy z siebie wszystko i zasłużenie wygraliśmy – mówił amerykański skrzydłowy.
Luczyk dołożył swoją cegiełkę do zwycięstwa z bytomianami. W 32. minucie zanotował asystę przy trafieniu Dmytro Demjaniuka.
– Ciężko jest mi znaleźć słowa, by opisać uczucie po zdobyciu pierwszego punktu w polskiej lidze. Jestem bardzo szczęśliwy – zaznaczył 24-letni napastnik.
W tym miejscu warto nieco przybliżyć jego sylwetkę. Łuczyk urodził się 26 lutego 1992 roku w Charlton w stanie Massachusetts. Ma 180 centymetrów wzrostu i waży 91 kilogramów. W Orliku występuje na prawach zawodnika krajowego, gdyż ojciec Bogdan urodził się w Warszawie.
– W Polsce mam też rodzinę, z którą chcę się wkrótce spotkać. Wiem, że oglądają moje mecze. Pobyt w Polsce chciałbym wykorzystać także na to, by odbudować więzi rodzinne– powiedział Łuczyk.
– Bardzo podoba mi się też w Opolu, bo to naprawdę urokliwe miasto z pięknym rynkiem. Koledzy z zespołu zdążyli mi pokazać parę pięknych miejsc. Zresztą muszę zaznaczyć, że zostałem przez nich bardzo ciepło przyjęty. Zaimponowali mi także kibice i mam nadzieję, że będą nas dopingować przez cały sezon. Cieszę się, że tutaj trafiłem– dodał.
24-letni Amerykanin najlepiej czuje się na pozycji lewoskrzydłowego. Do tej pory występował głównie w akademickiej NCAA i Lidze Wschodniego Wybrzeża. W tej pierwszej w 89 meczach zdobył 23 bramki i zaliczył 33 asysty. W ECHL rozegrał 19 meczów, w których strzelił jednego gola, a przy dwóch kolejnych asystował.
Jak ocenia poziom Polskiej Hokej Ligi?
– Na razie rozegrałem tutaj tylko dwa spotkania z GKS Tychy i Polonią Bytom. Muszę jednak przyznać, że te zespoły prezentowały poziom zbliżony do drużyn z Ligi Wschodniego Wybrzeża, w których grałem. Poszczególni zawodnicy mają naprawdę wysokie umiejętności – zakończył Zachary Luczyk.
Czytaj także: