GKS Tychy odniósł drugie zwycięstwo w tegorocznych sparingach, pokonując na własnym lodzie Comarch Cracovię 4:3. Jak to spotkanie ocenił trener Krzysztof Majkowski?
Przypomnijmy, że wcześniej trójkolorowi wygrali z Zagłębiem Sosnowiec 4:2, a później musieli uznać wyższość GKS-u Katowice (1:2) i LHK Jestřábi Prościejów (1:4).
– Z do tej pory rozegranych sparingów ten był najlepszy w naszym wykonaniu. Cieszy zwłaszcza gra w pierwszej tercji,bo było widać, że staramy się wykonywać to, nad czym pracujemy na treningach – stwierdził Krzysztof Majkowski, trener GKS-u Tychy.
Warto też wspomnieć, że do drużyny po dłuższych przerwach wrócili Filip Komorski i Bartłomiej Jeziorski. Pierwszy z nich zaliczył nawet asystę przy trafieniu Jarosława Rzeszutki, które otworzyło wynik spotkania.
– Bartek i Filip dostali dzisiaj możliwość gry przez pół meczu. Wynikało to z faktu, że pierwszy z nich był dopiero trzy razy na lodzie, a „Komora” tylko dwa. Nie chcieliśmy ich męczyć i eksploatować. Uważam, że rozegrali dobry mecz, zwłaszcza po tak długiej przerwie – analizował szkoleniowiec GKS-u Tychy.
– Cieszymy się też z postawy bramkarzy zarówno Kamila, jak i Johny’ego. Ogólnie oceniam ten sparing pozytywnie – dodał.
W czwartek o 18:00 trójkolorowi zmierzą się na własnym lodzie z AZ-etem Hawierzów, który we wtorek pokonał na własnym lodzie Re-Plast Unię Oświęcim 4:2.
Czytaj także:
