Malasiński: Niewątpliwie stać nas na awans
Reprezentacja Polski walczy na Mistrzostwach Świata Dywizji IA w Nottingham o upragniony awans do hokejowej Elity po ponad 20 latach. Jak nasze szanse widzi były reprezentant Polski, Tomasz Malasiński? – Niewątpliwie stać nas na awans, widać u nas duże zaangażowanie, ale i umiejętności mamy wystarczające – przyznał doświadczony napastnik, który gra od wielu lat w Wielkiej Brytanii.
HOKEJ.NET: – Jak z wysokości trybun oceniasz byłych kolegów z reprezentacji Polski w meczu przeciwko Wielkiej Brytanii?
Tomasz Malasiński, napastnik Swindon Wildcats: – Był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Pomimo słabszego początku pierwszej jak i drugiej tercji, byliśmy w stanie strzelać kolejne bramki i doprowadzić do remisu. Momentami było widać nieznaczną przewagę drużyny brytyjskiej oraz doświadczenie wyniesione z gry w Elicie ,ale nasi reprezentanci pokazali kawał dobrego hokeja. Chłopaki zafundowali nam emocje do samego końca i zostawili serducho na lodzie.
Sztab szkoleniowy miał wiele pretensji do sędziów. Czy niektóre decyzje były odgwizdane "po gospodarsku"?
– Ja podzielam opinie sztabu szkoleniowego. Kary były mocno naciągane. W mojej opinii kary dla Jaśka nie musiało być, a sędzia, który był najbliżej stał po przeciwnej stronie bramki i zasugerował się tylko upadkiem brytyjskiego zawodnika, a nie widział jak do tego dokładnie doszło.
Atmosfera na trybunach robiła wrażenie. Doping kibiców biało-czerwonych poniósł do zdobycia kolejnych goli?
– To było do przewidzenia. Spodziewałem się, że będzie nas dużo na trybunach, a to wsparcie zawsze pomaga zawodnikom. Atmosfera jest znakomita. Hokejowe święto, na które Brytyjczycy przyjeżdżają całymi rodzinami i bawią się świetnie.
Przed nami mecz o awans z Włochami, przeciwko którym miałeś wielokrotnie okazję zagrać. Na co powinniśmy uważać w tym meczu?
– Włosi to jedni z faworytów tego turnieju, a nam nie pozostaje nic innego, jak z nimi wygrać, by mieć szanse na awans. Kluczem do zwycięstwa będzie dyscyplina i unikanie wykluczeń.
Awans do Elity to spełnienie marzeń każdego hokeisty. Czy stać nas na ten krok po tym, co widziałeś z Wielką Brytanią? Co to mogłoby zmienić w polskim hokeju?
– To prawda, gra przeciwko najlepszym zawodnikom i drużynom narodowym na świecie to spełnienie marzeń. Niewątpliwie stać nas na awans, widać u nas duże zaangażowanie, ale i umiejętności mamy wystarczające. Włosi na pewno nas nie zlekceważą, bo wiedzą na co nas stać.
Wydaje mi się, że awans pomógłby w tym, aby hokej stał się bardziej popularny i medialny w naszym kraju, co za tym idzie może łatwiej byłoby otrzymać wsparcie finansowe na szkolenie młodzieży oraz uporządkowanie systemu szkolenia, bo tutaj widzę największy problem. Co do ligi seniorskiej progres widać od kilku lat przez pryzmat osiągnięć, jakie polskie kluby maja na arenie międzynarodowej.
Komentarze