Po raz pierwszy w tym sezonie Maciej Miarka zachował czyste konto. 22-letni bramkarz JKH GKS-u Jastrzębie obronił wszystkie 29 strzałów hokeistów Marmy Ciarko STS-u Sanok. – Czuję się pewnie, kiedy będę potrzebny drużynie będę grał na sto procent i dawał z siebie wszystko – mówił.
Jastrzębianie wygrali w Sanoku 3:0. To, że nie stracili bramki było zasługą dobrze dysponowanego Macieja Miarki, który najwięcej pracy miał w trzeciej odsłonie. Obronił w niej aż 19 udanych interwencji.
– Obrona bardzo mi pomogła, było bardzo dużo bloków. To, że nie wpuściłem bramki bardzo cieszy. Uważam, że bardzo duża w tym zasługa obrony. W pierwszej tercji chłopcy zagrali bezbłędnie. Sanok musiał zaryzykować w trzeciej tercji, bo przegrywali jedną bramką. Zaatakowali mocnym forecheckingiem, wkradło się przez to trochę błędów przy wyjściu z tercji. Mieli też kilka przewag – wyjaśnił Miarka.
Maciej Miarka broni w tym sezonie ze skutecznością oscylującą w granicach 94,3 procent i jest liderem tej klasyfikacji. Warto dodać, że broni na zmianę ze Słowakiem Jakubem Lackovičem.
– Nie uważam, że jestem typową jedyną, bo mamy tak ustalone, że gramy po połowie mniej więcej. I tak trener robi do tej pory. Mam zagranych pięć meczów, a Jakub cztery. Gramy więc po równo – wyjaśnił bramkarz JKH GKS Jastrzębie.
WIĘCEJ W MATERIALE WIDEO:
Czytaj także:
