Miarka nie zawiódł. "Chciałbym zagrać jeszcze w paru meczach"
Pierwszy mecz w sezonie i od razu czyste konto! Maciej Miarka, golkiper GKS-u Katowice, z dobrej strony zaprezentował się w wygranym 8:0 meczu z Tauron Podhalem Nowy Targ.
– Zawsze miło jest zachować czyste konto, ale w tym meczu grało mi się średnio. Uważam, że mogłem zaprezentować się lepiej. Więcej krążków złapać na brzuch i nieco inaczej zagrać kijem. Było parę niepewnych interwencji i jest co poprawiać – wyjaśnił nam 20-letni bramkarz.
– Oczywiście, bardzo pomagali mi koledzy z pola. Jestem im za to bardzo wdzięczny, bo wykonali kawał dobrej roboty – dodał.
Niekwestionowanym numerem jeden katowickiej bramki jest w tym sezonie John Murray. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż reprezentant Polski rozegrał w tym sezonie 29 z 30 ligowych meczów i bronił ze skutecznością oscylującą w granicach 92,2 procent.
– John jest pierwszym bramkarzem, bo zawsze jest hierarchia w drużynie. Dostałem swoją szansę, aby mógł odpocząć. Nie ukrywam, że chciałbym w tym sezonie jeszcze wystąpić i zbierać cenne doświadczenie. Ciężko na to pracuję na treningach – zakończył Maciej Miarka.
W piątek katowiczanie zmierzą się na na wyjeździe z Re-Plast Unią Oświęcim, do której tracą obecnie dwa punkty, ale mają też o jedno spotkanie rozegrane więcej.
Komentarze