Hokej.net Logo

Miasto odmawia klubowi dostępu do obiektu. "Nie chcemy karać innych mieszkańców"

MOSiR Opole lodowisko / mosir.opole.pl
MOSiR Opole lodowisko / mosir.opole.pl

W dniach 6-7 grudnia na pierwszoligowych taflach zaplanowano rozegranie 17. oraz 18. kolejki spotkań. Na opolskim Toropolu drużyna United Opole miała dwukrotnie podejmować Naprzód Janów. Jak już wiadomo, spotkania nie doszły do skutku. Miasto Opole, w rękach którego znajduje się lodowisko tłumaczy taki obrót spraw… obłożeniem harmonogramu zajęć, który wymusza reglamentowanie dostępu do tafli.

W dniach 6-7 grudnia na pierwszoligowych taflach zaplanowano rozegranie 17. oraz 18. kolejki spotkań. Na opolskim Toropolu drużyna United Opole miała dwukrotnie podejmować Naprzód Janów. Jak już wiadomo, spotkania nie doszły do skutku. Miasto Opole, w rękach którego znajduje się lodowisko tłumaczy taki obrót spraw… obłożeniem harmonogramu zajęć, który wymusza reglamentowanie dostępu do tafli.

W piątkowe południe klub Opole United opublikował wpis, w którym poinformował, że weekendowy dwumecz zostaje odwołany. Powodem nie są jednak zobowiązania finansowe czy brak możliwości pokrycia kosztów organizacji spotkania, a decyzja MOSiR-u, który zarządza lodowiskiem. Dyrektor miejskiej spółki przyznanie lodu drużynie miał określić mianem "karania" innych mieszkańców.

- Z przykrością informujemy, że zaplanowane na 6-7 grudnia mecze domowe nie odbędą się na lodowisku w Opolu z powodu braku zgody na ich rozegranie ze strony MOSiR Opole.

Dyrektor MOSiR argumentuje, że nie chce "karać" innych mieszkańców, udostępniając lód naszej drużynie. Niestety w efekcie to właśnie nasi kibice- mieszkańcy miasta, zawodnicy i studenci Uniwersytetu Opolskiego zostali ukarani, tracąc możliwość reprezentowania miasta.

Jest nam ogromnie przykro, bo wiemy, jak bardzo czekaliście na te spotkania. Dziękujemy za wsparcie i zrozumienie. Będziemy informować o kolejnych krokach i decyzjach -

W poście klub oznaczył Łukasza Sowadę, wiceprezydenta Opola. Ten, wywołany do tablicy postanowił zabrać głos.

- Szanowni Państwo.

Przykro mi, że klub w taki sposób przedstawia sprawę i komunikuje się przez fb, manipulując niestety poczynionymi uzgodnieniami w tej sprawie.

Ustalenia z przedstawicielami klubu oraz Uniwersytetu w sprawie udostępnienia lodowiska były od samego początku jasne i klarowne i - co najistotniejsze - zaakceptowane przez każdą ze Stron

Klub miał możliwość rezerwacji 2 terminów na zawody ligowe oraz 3-dniowego (weekendowego) terminu na turniej akademicki. Ponadto dysponuje terminami na regularne treningi. Wszystko to zostało zgodnie z ustaleniami zrealizowane i zabezpieczone przez MOSiR Opole.

Dalsze terminy niestety ze względu na ogromne obłożenie tafli lodowiska są niestety nie możliwe. Dlaczego? Bo trenują inne dyscypliny sportu i kluby - hokej dzieci, short track, jazda figurowa, nauka jazdy na łyżwach realizowana przez opolskie szkoły oraz weekendowo organizowane przez #mosir ogólnodostępne ślizgawki, które przyciągają tłumy mieszkańców.

Terminów wolnych BRAK.

Czy zrezygnujemy z którejś z tych dyscyplin? Czy zrezygnujemy ze ślizgawek dla dzieci ze szkół czy tych ogólnodostępnych? Nie. Staramy się tak układać harmonogram, aby każdy w przynajmniej minimalnym zakresie mógł skorzystać z lodowiska.

United Opole wyraził zgodę na powyższe ustalenia… a komunikacja na fb i kreowanie negatywnego podejścia MOSiRu i Miasta Opola do Państwa Klubu – nieuzasadnione -

Pan prezydent broniąc decyzji MOSiR-u, podpiera się zasadą równego traktowania i przekonuje, że oburzenie klubu jest niezgodne z wcześniejszymi ustaleniami. W komentarzu Prezydent Sowada używa wytrychów, wskazując na "ogromne obłożenie tafli" i weekendowe ślizgawki, które "przyciągają tłumy mieszkańców". Taka narracja zdaje się wpisywać w wieloletnią strategię rozwoju sportu w Opolu, zgodnie z którą rozgrywki hokejowe nie powinny w żaden sposób mieszkańcom blokować dostępu do lodowiska. Odkąd, w 2019 roku z hokejowej mapy zniknął Orlik, lodowisko mogło spokojnie funkcjonować nieskalane rozgrywkami ligowymi. Niestety w obecnym sezonie, znaleźli się entuzjaści, którzy znów zaburzyli porządek na Toropolu.

Oczywiście Opole nie jest jedynym miastem, które mierzy się z problemem dostępu do lodowiska. Ten problem w mniejszym bądź większym stopniu dotyka każdego ośrodka hokejowego w naszym kraju. Są miejscowości, które również dysponują tylko i wyłącznie jedną taflą, a potrafią zorganizować mecze ligowe, ślizgawki dla mieszkańców oraz godziny przeznaczone na zajęcia dla młodzieży.

Być może problem nie leży po stronie klubu, a ratusza, który usilnie próbuje rozdawać karty i sztucznie regulować cykl życia na opolskim lodowisku. Znamy już przykład miasta, w którym próbuje się na siłę dzielić środowisko hokejowe na tych godnych i niegodnych dostępu do lodowiska. Zwycięzców w tej wojnie nie ma i w Opolu też nie będzie. Nie idźmy tą drogą.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • PanFan01
    2025-12-07 12:33:00

    Powiedział bym więcej, zwycięzcy nie będzie, będą wyłącznie przegrani, kolejna drużyna hokejowa upadnie - dobry artykuł.

  • Kamil1910
    2025-12-07 12:50:46

    Drugoligowa drużyna wczoraj zagrała,ale to rzeczywiście abaurd,że ślizgawka ma priorytet.

  • KatSat
    2025-12-07 15:43:27

    Marnować obiekt z trybunami na ślizgawkę. Jakieś dzbany tam rządzą. Są przecież mozliwosci budowy lodowiska pod namiotem za parę milionów zł. Chyba stać miasto wojewódzkie na taki ruch.

  • szop
    2025-12-07 16:54:06

    jakie to polskie jedni chca budowa drudzy niszcza

  • manek 1906
    2025-12-07 17:13:29

    A może namiot dla gawiedzi a nie marnować takiego obiektu na ślizgawke. Ja pier... jedni chcą budować hokej a inni wszystko byle nie hokej.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe