Michalska: - Automatyczna kwota ekwiwalentu? Podhale mówi stanowcze "nie"
O zmianach w regulaminach oraz najnowszych uchwałach Polskiego Związku Hokeja na Lodzie rozmawiamy z prezesami klubów. Na początek komentarz Agaty Michalskiej z TatrySki Podhala Nowy Targ.
- Uchwała zarządu PZHL na temat ekwiwalentu za zawodnika nie była konsultowana z klubami w żaden sposób. Owszem były rozmowy na temat ilości obcokrajowców czy przepisu gry bramkarza w połowie spotkań sezonu zasadniczego. Trener Marek Ziętara nigdy nie utożsamiał się z przepisem dotyczącym bramkarza, był do niego zawsze negatywnie nastawiony, gdyż nie było to najlepsze rozwiązanie. Nasz klub nie miał nic przeciwko zmniejszeniu ilości obcokrajowców nawet do pięciu, ale wiem, że stanowisko wszystkich klubów mówiło o sześciu. Nasze stanowisko było wtedy w mniejszości, dlatego nie zostało wzięte pod uwagę.
- Nie zgadzamy się z automatyczną wyceną zawodników, gdyż jest to krzywdzące dla wszystkich klubów, które pracują z młodzieżą. Temu tematowi powinno zostać poświęcone zdecydowanie więcej czasu. Powinny odbyć się konsultacje z klubami i dyskusje na ten temat. Zdania wszystkich powinny zostać wysłuchane i dopiero wtedy powinno podjąć się wiążące decyzje. Uchwale o ekwiwalencie Podhale mówi stanowcze "nie".
- Jeśli chodzi o brak podziału na grupy to są pozytywne i negatywne strony tego rozwiązania. Przy obecnej ilości zespołów grających w PLH, to dobrze - że nie ma podziału na grupę słabszą i mocniejszą. Zespoły grające w grupie słabszej mają szansę rywalizacji z najlepszymi drużynami, co zdecydowanie wpływa na ich rozwój sportowy.
- Niezrozumiała jest dla nas faza kwalifikacyjna do play-off, czyli rozgrywanie meczów pomiędzy siódmym a dziesiątym zespołem oraz ósmym i dziewiątym. I jeszcze w formie dwumeczu. Jeżeli popatrzeć na aspekt sportowy, to tak naprawdę dziesiąta drużyna może nie wygrać żadnego meczu w sezonie zasadniczym, pozostać z zerowym dorobkiem punkowym, a przed zamknięciem okienka transferowego znacząco wzmocnić skład i w dwumeczu w prosty sposób wejść do ósemki.
- Naszym zdaniem, najlepszym i najprostszym rozwiązaniem byłoby rozegranie czterech rund, a następnie według prostego klucza 1-8, 2-7, 3-6 i 4-5 fazy play-off. Z kolei zespoły z miejsc dziewięć i dziesięć grają o utrzymanie do czterech zwycięstw. To czyste i przejrzyste reguły gry!
Komentarze