Miesięczna przerwa sanockiego obrońcy
Sztab szkoleniowy Ciarko STS Sanok przez najbliższe cztery tygodnie nie będzie mógł wystawić doświadczonego defensora, który nabawił się urazu w przegranym 1:4 meczu w Nowym Targu.
Co najmniej cztery tygodnie z gry został wyłączony Branislav Pavúk, który po zablokowaniu strzału doznał złamania kciuka. Miało to miejsce w zeszły wtorek podczas drugiej tercji meczu w Nowym Targu.
– Jutro mam operację, jeszcze nie wiem jak długo będę pauzował – wyjaśnia 26-letni obrońca. Pierwsze diagnozy mówią o przynajmniej czterech tygodniach przerwy.
Słowacki defensor w tym sezonie rozegrał 21 ligowych spotkań. Zdobył w nich jedną bramkę i przy jednej asystował. Na ławce kar spędził 26 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na - 4.
Ekipa z Podkarpacia w najbliższy czwartek zmierzy się z JKH GKS-em Jastrzębie. W tym meczu oprócz Pavúka nie wystąpi Kamil Olearczyk, który się rozchorował.
W tej sytuacji trener Marcin Ćwikła zamierza skorzystać z Marlona Wróbla, występującego dotychczas w ekipie juniorów UKS Niedźwiadków Sanok. Wychowanek KTH Krynica w tym sezonie rozegrał 17 spotkań i zaksięgował w nich 9 punktów (4 G + 5 A).
Komentarze