Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, nie ukrywa radości z informacji o udziale STS-u Sanok w Polskiej Hokej Lidze. – Po prostu nie możemy sobie pozwolić na stratę kolejnego klubu w PHL – wyjaśnił.
W Polskiej Hokej Lidze wystąpi dziewięć zespołów. Schemat rozgrywania spotkań będzie dokładnie taki sam, jak w sezonie 2021/2022.
– Zagramy pięć rund. To przekłada się na 45 kolejek sezonu zasadniczego i jak łatwo policzyć, każdy z zespołów rozegra po 40 spotkań – powiedział nam Mirosław Minkina, prezes PZHL.
Oznacza to, że Marta Zawadzka, komisarz ligi musi stworzyć nowy terminarz. Ten dla ośmiu zespołów był już stworzony.
– Modyfikacji będzie sporo, bo trzeba stworzyć harmonogram gry dla dziewięciu klubów oraz uwzględnić poprawki, o które prosiły kluby. Jednak dla dobra polskiego hokeja najważniejsze jest to, że sanocki klub będzie rywalizował w Polskiej Hokej Lidze. Po prostu nie możemy sobie pozwolić na stratę kolejnego klubu w PHL i tak dużego ośrodka – wyjaśnił Minkina, a następnie dodał:
– Dlatego właśnie cieszę się, że działacze STS-u przezwyciężyli kłopoty finansowe i dopięli budżet. Chwała burmistrzowi Sanoka i zarządowi klubu.
Czytaj także:
