Mistrz rozpoczyna ligową rywalizację – zapowiedź 3. kolejki PHL [Linki]
Piątkowy zestaw 3. kolejki zawiera trzy spotkania. Najciekawiej będzie w Tychach, gdzie dojdzie do starcia miejscowego GKS-u z JKH GKS-em Jastrzębie, dla którego będzie to pierwsze ligowe spotkanie w tym sezonie.
Po hokejowym czwartku na szczycie tabeli znalazła się Energa Toruń, która pokonała na własnym lodzie Ciarko STS Sanok 2:0, tym samym spychając GKS Katowice na drugie miejsce. GieKSa z pewnością będzie chciała powrócić na pozycję lidera, ale żeby tak się stało - musi pokonać na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec.
Drużyna z Zamkowej 4 w tym sezonie poniosła dwie porażki po rzutach karnych, choć równie dobrze mogła wygrać starcia z Cracovią i GKS-em Tychy w regulaminowym czasie gry. Podopiecznym Grzegorza Klicha zwycięstwa wymknęły im się z rąk. Czy był to wynik braku koncentracji?
– Nie wynikało to z braku koncentracji, po prostu nie graliśmy tego, czego oczekiwał od nas trener. Nie gramy szybkim krążkiem do góry tylko szukamy czystych pozycji. Ciężko jest grać „z kija na kij”, gdy rywal atakuje całą piątką. W obu meczach staraliśmy wybijać ten krążek niestety się nie udało – wyjaśniał Michał Czernik, bramkarz Zagłębia.
Katowiczanie mają na swoim koncie dwa zwycięstwa i z pewnością zrobią wszystko, by pokonać rywali na ich terenie. Zresztą te starcia zawsze mają swój „lokalny smaczek”.
Były mistrz i obecny czempion
Arcyciekawy mecz zapowiada się w Tychach. Na „Stadion Zimowy” przyjedzie JKH GKS Jastrzębie, czyli urzędujący mistrz Polski.
Podopieczni Krzysztofa Majkowskiego mają na swoim koncie pięć punktów, na które złożyły się wyjazdowe zwycięstwo z Ciarko STS-em Sanok (2:0) oraz wygrana z Zagłębiem Sosnowiec 5:4 po rzutach karnych. Teraz przed nimi rywal z największego kalibru, czyli JKH GKS Jastrzębie, który do tej pory walczył na froncie zwanym Hokejową Ligą Mistrzów.
– Wiemy o tym, że po takich meczach w Lidze Mistrzów wchodzi się troszkę na wyższy poziom, ale będziemy na to przygotowani. Gramy u siebie, więc spodziewamy się szybkiego i dobrego meczu – powiedział nam Bartłomiej Jeziorski, skrzydłowy trójkolorowych.
Spotkania z klasowymi rywalami odcisnęły piętno na stanie zdrowia jastrzębian. Māris Jass otrzymał cios kijem w twarz, ale rana została zszyta. – To charakterny facet, który rzadko się skarży. Liczę, że zagra już w piątek w Tychach – informuje Leszek Laszkiewicz, dyrektor sportowy JKH GKS-u. Do dyspozycji trenera Róberta Kalábera powinien też być białoruski defensor Siarhiej Bahalejsza.
Dawny klasyk
Żądzą rewanżu pałają zawodnicy Re-Plast Unii Oświęcim, którzy po raz pierwszy w tym sezonie rozegrają spotkanie na własnym lodzie, mierząc się z Tauron Podhalem Nowy Targ. Na przełomie XX i XXI wieku starcia tych ekip nazywane były klasykami.
Biało-niebiescy tydzień temu ulegli KH Enerdze Toruń 4:6, a w niedzielę musieli odbyć przymusową pauzę. Było więc sporo czasu na dłuższą refleksję i wyciągnięcie wniosków.
– Od poniedziałku zabraliśmy się solidnie do pracy. Pracowaliśmy nad grą w destrukcji i nad szybkim powrotem do własnej tercji, bo te elementy nie zadziałały w Toruniu – zaznaczył Łukasz Krzemień, środkowy Re-Plast Unii.
– Przed nami kolejny mecz i liczymy na to, że pojawi się na nim spora liczba kibiców i pomoże nam wygrać spotkanie z Podhalem. Wydaje mi się, że w tym sezonie każda drużyna będzie pokazywać charakter. Liga jest bardziej wymagająca niż przed rokiem – dodał.
Podopieczni Andrieja Gusowa mają na swoim koncie dwie porażki z rzędu. W ubiegły piątek przegrali z GKS-em Katowice (2:5), a w niedzielę z KH Energą Toruń (2:5). W Oświęcimiu również nie będą faworytami.
GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie godz. 18:00
Transmisja: polskihokej.tv
Re-Plast Unia Oświęcim – Tauron Podhale Nowy Targ godz. 18:00
Transmisja: polskihokej.tv
Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice godz. 19:00
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze