Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) jeszcze oficjalnie nie ogłosiła tej decyzji, ale została ona już podjęta. Mistrzostwa Świata elity w tym roku także się nie odbędą.
W poniedziałek po wideokonferencji z udziałem członków zarządu IIHF, przedstawicieli zainteresowanych krajów i komitetu organizacyjnego poinformowano, że jeszcze nie zapadła decyzja czy majowe Mistrzostwa Świata w Zurychu oraz Lozannie się odbędą. Jednocześnie odwołane zostały MŚ I dywizji. Wcześniej IIHF zdecydowała o odwołaniu z powodu pandemii koronawirusa między innymi Mistrzostw Świata kobiet, U18, a także niższych dywizji. Odwołane zostały wszystkie międzynarodowe imprezy zaplanowane na marzec i kwiecień.
Wiadomo już jednak także to, co od pewnego czasu wydawało się oczywiste. Mistrzostw Świata w Szwajcarii nie będzie. Szwedzka telewizja Viaplay jako pierwsza poinformowała, że wbrew temu, co podała światowa federacja w swoim komunikacie, decyzja o odwołaniu MŚ już zapadła, a nie została ogłoszona jedynie "ze względów administracyjnych".
Potwierdził to w rozmowie z fińskimi dziennikarzami wiceprezydent IIHF Kalervo Kummola. - Czekamy tylko na decyzję ze strony szwajcarskich władz, ale jest to już jasne. Tej wiosny Mistrzostwa Świata się nie odbędą - powiedział w rozmowie z tabloidem "Iltalehti". - IIHF i Komitet Organizacyjny są ubezpieczone w tej samej firmie i w tej chwili trwają rozmowy na temat rozwiązania kwestii ubezpieczeń. Kiedy to wszystko zostanie wyjaśnione, ogłosimy oficjalnie decyzję o odwołaniu Mistrzostw Świata.
W Szwajcarii jest 3 067 potwierdzonych przypadków osób zakażonych koronawirusem. Zmarły 33 osoby, a 15 zostało do tej pory wyleczonych. Ostatnie mecze hokejowe w tym kraju odbyły się 29 lutego. Tamtejsze władze wprowadziły najpierw zakaz organizacji imprez masowych dla więcej niż 1 000 osób, a w ostatni piątek zakaz wszelkich zgromadzeń powyżej 100.
Menedżer reprezentacji Finlandii, która miała bronić tytułu mistrzowskiego w Zurychu i Lozannie Mika Kortelainen skomentował, że już od dłuższego czasu fińska ekipa nie nastawiała się na rozegranie mistrzostw. - W kierownictwie ekipy od pewnego czasu nasza praca była prowadzona z założeniem, że Mistrzostw Świata nie będzie. Nikt nie chciał ich rozgrywać i jest to zupełnie niemożliwe w tej sytuacji - skomentował.
Reprezentacja Finlandii w tej chwili nie mogłaby się nawet zebrać, bo w tym kraju zakazane są spotkania z udziałem więcej niż 10 osób. - Mieliśmy zaplanowane w trakcie zgrupowania spędzenie tygodnia w Finlandii, kolejnego w Norwegii i jeszcze jednego w Szwecji. Wszystkie te wydarzenia zostały odwołane, więc jak moglibyśmy oczekiwać przeprowadzenia przygotowań do Mistrzostw Świata? - pyta Kortelainen.
Podobnie mówi selekcjoner reprezentacji Szwecji Johan Garpenlöv. - Nie dostałem jeszcze żadnej oficjalnej decyzji, ale można się było spodziewać, że tych mistrzostw nie będzie - mówi. - Sportowo jest to oczywiście rozczarowanie, ale mam pełne zrozumienie dla takiej decyzji. Sport to tylko sport, a tutaj mówimy o sprawach życia i śmierci, czyli czymś o wiele ważniejszym.
Problemem dla IIHF będzie fakt, że nie ma na kiedy przenieść szwajcarskich mistrzostw. O ile w niższych dywizjach federacja opowiada się za tym, by turnieje planowane na ten sezon rozegrać za rok w tych samych miejscach, to w elicie kolejne Mistrzostwa Świata mają przydzielonych gospodarzy aż do 2025 roku. W 2021 turniej ma się odbyć w Mińsku na Białorusi oraz w Rydze na Łotwie.
Czytaj także: