Faworyzowane ekipy do udziału w finale zagrają o brąz w niedzielne popołudnie. W półfinałach Mistrzostw Polski Juniorów rozgrywanych w Sanoku hokeiści miejscowej drużyny UKS Niedźwiadków pokonali JKH GKS Jastrzębie 6:4, w drugim półfinale Stoczniowiec Gdańsk pokonał po dogrywce Zagłębie Sosnowiec 5:4!
W pierwszym spotkaniu półfinałowym nie zabrakło emocji. Faworytem spotkania wydawała się ekipa Zagłębia Sosnowiec. W pierwszej odsłonie padło cztery bramki. Najpierw prowadzenie objęli gdańszczanie za sprawą Igora Smala, następnie na prowadzenie Zagłębie wyprowadził Mariusz Piotrowski, który dwukrotnie trafiał do siatki podczas liczebnej przewagi. Do wyrównania doprowadził ponownie Igor Smal. W 25 minucie przed szansą na ponownie wyjście na prowadzenie mieli sosnowiczanie ale rzutu karnego nie wykorzystał Wasilij Jerasow. Zemściło się to w 34 minucie gdy w ciągu 24 sekund dwie bramki zdobyli zawodnicy Stoczniowca. Najpierw w przewadze mocnym strzałem Marcela Kotułę pokonał Jakub Wala a podwyższył Oskar Kuczek. Nie poddali się jednak sosnowiczanie i tak Piotrowski skompletował hat-tricka a wyrównał na trzy minuty przed zakończeniem spotkania Armen Khoperia. Decydujący cios zadał najlepszy na tafli Igor Smal, który w drugiej minucie dogrywki zapewnił gdańszczanom finał.
GKS Stoczniowiec Gdańsk - UKS Zagłębie Sosnowiec 5:4d. (2:2, 2:1, 0:1, 1:0d.)
1:0 - Igor Smal - Aliaksei Baranouski, Bartosz Wołoszyk (00:41)
1:1 - Mariusz Piotrowski - Piotr Kozłowski, Kacper Bartnik (02:35,5/4)
1:2 - Mariusz Piotrowski (05:53,5/4)
2:2 - Igor Smal - Bartosz Wołoszyk (14:00)
3:2 - Jakub Wala - Krystian Mocarski, Igor Smal (33:53, 5/4)
4:2 - Oskar Kuczek - Kacper Fruczek, Oskar Hadowski (34:17)
4:3 - Mariusz Piotrowski - Piotr Kozłowski, Adrian Duszak (38:32,5/4)
4:4 - Armen Khoperia - Marcel Kotuła (56:38)
5:4 - Igor Smal (62:04)
Sędziowali: Mariusz Smura, Paweł Pomorzewski (główni) - Jacek Szuta, Mateusz Kucharewicz (liniowi)
Strzały: 23-39
Minuty karne: 24-14
Widzów: 100
GKS Stoczniowiec Gdańsk: Soliński - Wala(4), Baranouski(12); Smal, Mocarski, Wołoszyk - Liśkiewicz(2), Boboszko; Niedźwiecki, Ebertowski, Pluciński(2) - Kasicki, Wenz; Hadowski, Kuczek(2), Fruczek - Laskowski, Murawski, Hołowczanski.
UKS Zagłębie Sosnowiec: Kotuła - Khoperia(2), Bartnik(2); Piotrowski, Kozłowski, Dytkowicz - Hyla, Duszak(2); II Chabior(2), Luszniak, Jerasow - Machura, Baran(2); Tomaszewski, Pałamarczuk, Kasprzyk - Zadęcki, Pohl, Mychalnycki.
Jastrzębie przystępowało do meczu z gospodarzami w roli dużego faworyta mając w składzie ogranych zawodników z Polskiej Hokej Ligi. Fazę grupową przeszli z kompletem punktów i bilansem bramek 21-5. Skazani na pożarcie sanoczanie wyszli do rywala bez respektu a niesieni dopingiem ponad tysięcznej publiczności stawili czoło ekipie JKH GKS Jastrzębie.
Prowadzenie sanoczanie objęli w 7 minucie gdy spod niebieskiej huknął Tymoteusz Glazer. Jastrzębianie jednak pokazali swoje nieprzeciętne umiejętności w grze ofensywnej. Najpierw rzut karny wykorzystał Kamil Wałęga a następnie na prowadzenie gości wyprowadził Dominik Paś. Gospodarze jednak już po 9 sekundach odpowiedzieli, Jakub Bukowski wjechał w tercji rywala i uderzył "z wąsów" pod poprzeczkę. To był sygnał, że tego popołudnia sanoczanie łatwo "skóry nie sprzedadzą".
W drugiej odsłonie nie brakowało sytuacji, przewag czy też bramek. Trzy razy Macieja Miarkę pokonały Niedźwiadki. Najpierw Szymon Dobosz mocnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Podwyższyć mógł Damian Ginda, lecz nie zdołał wykorzystać rzutu karnego. Lecz co nie udało jemu, to udało się koledze z formacji. Konrad Filipek w indywidualnej akcji minął rywala, wjechał przed niego i na pełnej szybkości i strzelił obok bramkarza. Podwyższył w 36 minucie Szymon Dobosz, który także popisał się indywidualną akcją i z bulika uderzył po długim rogu.
Ostatnie dwadzieścia minut wydawało się, że będzie pod kontrolą sanoczan, którzy w 47 minucie za sprawą Szymona Fusa oddalili się rywalowi na cztery bramki. Ale doświadczeni napastnicy JKH GKS Jastrzębie wzięli sprawy w swoje ręce co przyniosło bramki Dominika Pasia i Jana Sołtysa. Nadzieje gości odżyły, lecz spokojna gra i zaangażowanie gospodarzy nie zabrało im zasłużonego awansu do finału sprawiając największą niespodziankę w tym turnieju.
JKH GKS Jastrzębie - UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok 4:6 (2:2, 0:3, 2:1)
0:1 - Tymoteusz Glazer - Szymon Dobosz, Damian Ginda (06:33)
1:1 - Kamil Wałęga (14:37, karny)
2:1 - Dominik Paś - Kamil Wałęga (16:15,5/4)
2:2 - Jakub Bukowski - Bartosz Florczak (16:24)
2:3 - Szymon Dobosz - Damian Ginda, Jakub Bukowski (29:32,5/3)
2:4 - Konrad Filipek (33:53)
2:5 - Szymon Dobosz (36:32)
2:6 - Szymon Fus - Szymon Dobosz, Mateusz Rogos (46:34)
3:6 - Dominik Paś - Jan Sołtys, Kamil Wałęga (50:55,5/4)
4:6 - Jan Sołtys - Kamil Wałęga (55:58,5/4)
Sędziowali: Mariusz Smura, Paweł Pomorzewski (główni) - Jacek Szuta, Mateusz Kucharewicz (liniowi)
Strzały: 33 - 28
Minuty karne: 42-24
Widzów: 1200
JKH GKS Jastrzębie: Prokop, (od 36:32 Miarka) - A. Borowiak, Kapusta; Paś(4), Wałęga(4), Sołtys(6) - Witas(2), Gruszczyk; Wróblewski, Blanik, Płachetka - Wywiał(2), Garsztka; Misterkiewicz(8), Artur Siańkiewicz(14), Arciom Siańkiewicz - F. Borowiak(2), Zając, Fabiańczyk, Klocek, Załucki.
UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok: Wojciechowski - Najsarek, Glazer(2); Miccoli, Ginda, Filipek(6) - Biłas, Florczak(4); Dobosz(4), Bukowski(2), Fus(2) - Bar(2), Sieczkowski; Łyko(2), Rogos, Frankiewicz - Sanocz, Kopiec, Stanko, Pankrat.
Terminarz/Wyniki oraz dokładne statystyki z meczów --- >>> TUTAJ
24.03.2019 (niedziela):
Mecz o brąz:
11:00 Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie
Mecz o złoto:
14:00 UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok - GKS Stoczniowiec Gdańsk
Czytaj także: