MŚ elity 2010: wielka Rosja pokonana; Czesi mistrzami świata! (VIDEO)
Po pięciu latach, Czesi wracają na szczyt! W niedzielnym finale 74. hokejowych mistrzostw świata elity, hokeiści Vladimira Ruzicki pokonali Rosję 2:1, przerywając tym samym serię 27 kolejnych zwycięstw „Sbornej”.
Czesi raz jeszcze potwierdzili, że nawet bez naszpikowanej gwiazdami NHL kadry można wygrywać wielkie międzynarodowe imprezy. Po raz pierwszy dowiedli tego przed dwunastoma laty w Nagano. Wówczas w składzie mieli „tylko” 12 zawodników zza oceanu. Kapitanem tamtej ekipy był obecny szkoleniowiec, Vladimir Ruzicka. W tym roku, do Niemiec udało się ściągnąć zaledwie czterech graczy z najlepszej ligi hokeja na świecie.
Na niekorzyść Czechów przemawiały też statystyki. Ostatnie cztery ważne turnieje kończyli przecież poza pierwszą czwórką, a po porażkach w Mannheim z Norwegią czy Szwajcarią, mało kto wierzył w ich awans do ćwierćfinału.
Reprezentanci Czech zatrzymali Rosję dokładnie tak, jak w 2005 roku Kanadę, która także miała wtedy na koncie dwa wygrane turnieje z rzędu. Nasi południowi sąsiedzi pozostają więc jedynym krajem, który po zmianie sposobu rozgrywania MŚ wygrał tę imprezę trzy razy pod rząd.
Porażkę poniosła reprezentacja Rosji, triumfowała za to KHL. To zawodnicy tej ligi przesądzili o dzisiejszym zwycięstwie Czech. Dla drużyny czeskiej trafiali bowiem napastnik Awangardu Omsk, Jakub Klepis oraz występujący na co dzień w Metallurgu Magnitogorsk Tomas Rolinek.
Finałowe emocje rozpoczęły się już 20. sekund po pierwszym rzuceniu krążka, po bramce Klepisa. Przypadkowe zderzenie Aleksandra Owieczkina z Siergiejem Fiodorowem z 39. minuty otworzyło drogę do bramki Rolinkowi. Rosjanie kontaktowego gola strzelili dopiero na 35 sekund przed końcem meczu. W końcówce pierwszej tercji, do czeskiej bramki trafił co prawda Paweł Dacjuk, powtórka wideo wykazała jednak, że gol został zdobyty już po syrenie kończącej tę cześć spotkania.
W ostatniej odsłonie, zespół Wiaczesława Bykowa robił wszystko, by doprowadzić do wyrównania. Desperackie ataki największych rosyjskich gwiazd: Owieczkina, Małkina, Kowalczuka, Dacjuka i Gonczara odpierali jednak Tomas Vokoun oraz zawodnicy z pola.
Kluczowym momentem spotkania była 55. minuta, kiedy to za faul na Jagrze, z tafli usunięty został Aleksiej Jemielin.
Rosjanom na pocieszenie pozostaje więc tytuł najskuteczniejszego zawodnika turnieju (Ilja Kowalczuk), nagroda Dyrektoriatu MŚ dla Pawła Dacjuka jako najlepszego napastnika turnieju, a także powrót na pierwsze miejsce w rankingu IIHF.
Gospodarzem kolejnych mistrzostw świata elity będzie Słowacja.
Rosja – Czechy 1:2 (0:1, 0:1, 1:0)
0:1 – Klepis (Jagr) 00:20’
0:2 – Rolinek (Rachunek) 38:13’
1:2 – Dacjuk (Kowalczuk, Gonczar) 59:24’
Kary: 31-10 Min. (w tym KMNZ dla A. Jemielina)
Widzów: 19132
Rosja: Warłamow – Owieczkin, Korniejew, Siemin, Fiodorow, Griebieszkow, Kalinin, Małkin, Dacjuk, Gonczar, Kowalczuk, Nikulin, Tierieszczenko, Frołow, Kozłow, Jemielin, Atiuszow, Kulemin, Anisimow, Kulikow, Afinogenow
Czechy: Vokoun – Rozsival, Mojzis, Vampola, Klepis, Jagr, Marek, Blatak, Rolinek, Nemec, Voracek, Rachunek, Cervenka, Novotny, Kaspar, Caslava, Hubacek, Gregorek, Ruzicka, Koukal, Kvapil
All Star Team wg akredytowanych dziennikarzy:
Dennis Endras (Niemcy) - Petteri Nummelin (Finlandia), Christian Ehrhoff (Niemcy), Paweł Dacjuk (Rosja), Jewgienij Małkin (Rosja), Magnus Paajarvi-Svensson (Szwecja)
MVP turnieju: Dennis Endras (Niemcy)
Nagrody Dyrektoriatu MŚ
Najlepszy bramkarz: Dennis Endras (Niemcy)
Najlepszy obrońca: Petteri Nummelin (Finlandia)
Najlepszy napastnik: Paweł Dacjuk (Rosja)
Komentarze