Reprezentacja Węgier wygrała swój pierwszy mecz w Mistrzostwach Świata Dywizji I Grupy A. Podopieczni Jarmo Tolvanena pokonali dziś Włochów 3:2, a zwycięskiego gola zdobył Balázs Sebők.
W naszej subiektywnej ocenie był to najlepszy mecz na tych mistrzostwach. Obie drużyny nie oszczędzały się, grały agresywnie i kreowały wiele sytuacji strzeleckich. Z niezłej strony zaprezentowali się też bramkarze obu zespołów, którzy interweniowali efektownie, ale też efektywnie.
Pierwsi powody do radości mieli Włosi, którzy już w 5. minucie objęli prowadzenie. Uderzenie Simona Kostnera do bramki sprytnie przekierował Tommaso Traversa. Strzegący bramki Bratanków Ádám Vay nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
Węgrzy odpowiedzieli na początku drugiej odsłony, na dodatek po przepięknej akcji. Vilmos Galló na pełnej szybkości objechał bramkę i zostawił gumę Istvánowi Sofronowi. Jeden z liderów „Madziarów” tak dograł krążek, że czający się pod bramką rywali Andrew Sarauer musiał tylko odpowiednio przystawić łopatkę kija.
Później spotkanie rozgrzało kibiców do czerwoności. Gdy na ławkę kar trafił Armin Hofer, do siatki trafił najpierw Thomas Larkin, który wykorzystał błąd węgierskiego zespołu i strzałem z nadgarstka w długi róg zaskoczył Ádáma Vaya. Odpowiedź Bratanków była natychmiastowa. Już 55 sekund później János Vas sprawił, że trybuny oszalały ze szczęścia.
Od tego momentu stało się już jasne, że zespół, który popełni kolejny błąd przegra to spotkanie. Już 66 sekund po rozpoczęciu trzeciej tercji Balázs Sebők wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Warto zaznaczyć, że wykorzystał on fakt, iż Andreas Bernard był zasłonięty.
Gospodarze mistrzostw zdołali utrzymać korzystny wynik do końcowej syreny i sięgnąć po niezwykle ważne trzy punkty.
Włochy – Węgry 2:3 (1:0, 0:1, 1:2)
1:0 - Tommaso Traversa - Simon Kostner, Luca Zanatta (04:52),
1:1 - Andrew Sarauer - István Sofron, Vilmos Galló (21:17),
2:1 - Thomas Larkin - Simon Kostner, Ivan Deluca (31:37, 4/5)
2:2 - János Vas - Balázs Sebők, Vilmos Galló (32:32, 5/4)
2:3 - Balázs Sebők - Kevin Wehrs (41:06),
Sędziowali: Alex Dipietro (Szwajcaria), Marc Iwert (Niemcy) – Thomas Caillot (Francja), Marc-Henri Progin (Szwajcaria).
Minuty karne: 6-6.
Strzały: 39-22.
Widzów: 7050.
Włochy: Bernard – L. Zanatta, Larkin; Gander, Insam, D. Kostner – Trivellato, McMonagle; Scandella, Hochkofler (4), Andergassen – Hofer (2), Helfer; Deluca, Felicetti, Lambacher – Pavlu, Sullivan; Traversa, S. Kostner, Goi.
Trener: Clayton Beddoes
Węgry: Vay – Pozsgai (2), Stipsicz; Sebők (2), Bodó, Hári – Wehrs (2), Varga; Galló, Sarauer, Sofron – Gőz, Garát; G. Nagy, Vas, Magosi – Szirányi; Benk, K. Nagy, Kóger, Erdély.
Trener: Jarmo Tolvanen.
Czytaj także: