Hokej.net Logo
SIE
31

MŚ U20: Kanada jak zwykle wygrała z Czechami (VIDEO)

MŚ U20: Kanada jak zwykle wygrała z Czechami (VIDEO)

Być może pewnego dnia reprezentacja Czech do lat 20 wreszcie wygra z Kanadą na Mistrzostwach Świata Juniorów. Wczoraj nie był ten dzień.

Grupa B

Przystępując do wczorajszego meczu z Czechami w Edmonton, Kanada miała z tym rywalem historyczny bilans 11 zwycięstw i 2 remisów w Mistrzostwach Świata do lat 20. W Rexall Place drużyna z ojczyzny hokeja dołożyła dwunastą wygraną. W 6. minucie Mark Stone rozpoczął strzelanie, dobijając z bliska krążek po zagraniu zza bramki Jonathana Huberdeau, ale że w pierwszej tercji Czesi przez 5 minut grali w przewadze, w tym ponad minutę w podwójnej, to więcej goli gospodarze nie zdołali w niej strzelić. Mimo że na 38 sekund przed końcem tej odsłony Stone wykonywał rzut karny, podyktowany za złapanie krążka w polu bramkowym przez Jiříego Říhę. Petr Mrázek okazał się jednak od napastnika Brandon Wheat Kings lepszy.

Jeśli po przegranej jednym golem pierwszej tercji, Czesi mogli mieć jakieś nadzieje na historyczny sukces, to końcówka drugiej odsłony je rozwiała. Scott Wedgewood, który stanął w kanadyjskiej bramce, nie tylko bronił wczoraj świetnie, ale także znakomitym podaniem na linię niebieską rywali rozpoczął akcję, którą w 37. minucie zakończył golem na 2:0 Ryan Strome. Wedgewood został pierwszym kanadyjskim bramkarzem, który zdobył punkt na MŚJ od kiedy w 2003 roku uczynił to Marc-André Fleury. Prawdziwą ozdobą meczu był jednak strzelony niespełna dwie minuty później gol na 3:0. Brett Connolly pokazał, dlaczego gra już w NHL i przeprowadził rajd między czeskimi obrońcami, po którym najpierw trafił w słupek, ale do pustej bramki dobijał już bez problemów.

Trzecią tercję Kanada znów zaczęła serią kar, która zmusiła ją do grania przez prawie 6 minut w osłabieniu, ale że Czesi tego nie wykorzystali, to już do meczu nie wrócili. Mark Scheifele dobił z kolei ekipę Miroslava Přerosta, strzelając dwa gole w 49. i 55. minucie. Wedgewood do swojej asysty z drugiej tercji dołożył 26 skutecznych interwencji i zaliczył "shutout", a Kanada wygrała 5:0. Po tym, jak w pierwszym meczu z Finlandią bardzo dobrze zaprezentował się Mark Visentin, trener Don Hay może mieć przed kolejnymi spotkaniami przyjemny ból głowy, jeśli chodzi o obsadę bramki. - Obaj nasi bramkarze zagrali świetnie w dwóch pierwszych meczach. A który zagra w następnym? Przyjdźcie jutro i zobaczcie, bo nikomu nie powiem - żartował z dziennikarzami Hay po meczu.

Czesi, choć ich zespół niemal w połowie składa się z zawodników lig zrzeszonych w juniorskiej Canadian Hockey League, wciąż nie są w stanie nawiązać na Mistrzostwach Świata Juniorów równorzędnej walki z Kanadą. Wczoraj nie mogli jej nawiązać, skoro nie wykorzystali ośmiu gier w przewadze. Trener Přerost narzekał także na zbyt dużą liczbę strat w tercji neutralnej. - Kanadyjczycy byli na nas dobrze przygotowani. Wiedzieli, że w tercji neutralnej staramy się grać kombinacyjnie - mówił. - W pierwszej tercji było jeszcze całkiem nieźle, ale wszystko "siadło" po tym, jak nie wykorzystaliśmy pierwszej gry w podwójnej przewadze.

W 14 konfrontacjach Kanady z Czechami na MŚJ zespół z ojczyzny hokeja ma bilans bramkowy 66-24. W Edmonton gospodarze pokonali już Finów i Czechów, a dziś czeka ich mecz z Danią. Po raz trzeci w ostatnich czterech latach fazę grupową będą kończyć sylwestrowym meczem z USA. Czesi, by pierwszy raz od trzech lat uniknąć znalezienia się w grupie walczącej o utrzymanie w elicie będą musieli szukać punktów w spotkaniach z USA i Finlandią.

Kanada U20 - Czechy U20 5:0 (1:0, 2:0, 2:0)
1:0 Stone - Huberdeau - Strome 05:37
2:0 Strome - Hamilton - Wedgewood 36:16 PP
3:0 Connolly - Howden - Bournival 38:11
4:0 Scheifele - Pearson 49:00
5:0 Scheifele - Pearson - Gormley 54:40 PP
Strzały: 38-26.
Minuty kar: 26-20.
Widzów: 16 417.

Gol Bretta Connolly'ego



W drugim wczorajszym spotkaniu grupy B Finlandia niespodziewanie pokonała drużynę USA 4:1. Ofensywnym bohaterem "Młodych Lwów" był 18-letni napastnik Ässät Pori, Joel Armia, który strzelił dwa gole i zaliczył asystę. Na listę strzelców wpisał się także starszy z braci Granlundów, Mikael oraz Miikka Salomäki. Trener Raimo Helminen po meczu nie mógł mieć jednak wątpliwości, że najlepszym graczem jego drużyny był Sami Aittokallio, który obronił aż 38 strzałów rywali, w tym wszystkie 16 w drugiej tercji. Finlandia zrehabilitowała się za inauguracyjną klęskę 1:8 z Kanadą i wygrała z USA po raz pierwszy od meczu o trzecie miejsce mistrzostw w Vancouver w 2006 roku.

USA U20 - Finlandia U20 1:4 (0:0, 0:1, 1:3)
0:1 Salomäki - Armia 21:21
1:1 Saad - Etem - Coyle 40:19
1:2 Armia - Markus Granlund - Ristolainen 50:53
1:3 Mikael Granlund - Hakanpaa - Pulkkinen 51:22
1:4 Armia - Donskoi 56:27
Strzały: 39-27.
Minuty kar: 10-8.
Widzów: 14 000.

Tabela

Miejsce
Drużyna
Mecze
Gole
Punkty
1.
Kanada
2
13-1
6
2.
USA
2
12-7
3
3.
Czechy
2
7-5
3
4.
Finlandia
2
5-9
3
5.
Dania
2
3-18
0






































Miejsce
Drużyna
Mecze
Gole
Punkty
1.
Rosja
2
6-1
6
2.
Szwecja
2
13-7
5
3.
Słowacja
2
4-4
3
4.
Szwajcaria
2
3-7
1
5.
Łotwa
2
5-12
0







Miejsce
Imię i nazwisko (Drużyna)
Gole
Asysty
Punkty
1.
Ryan Strome (Kanada)
2
4
6
2.
Jonathan Huberdeau (Kanada)
1
5
6
3.
Max Friberg (Szwecja)
5
0
5
4.
Ludvig Rensfeldt (Szwecja)
1
4
5
5.
Mark Stone (Kanada
4
0
4

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe