Hokej.net Logo
SIE
31

MŚ U20: Wielki pościg Szwedów nagrodzony półfinałem (VIDEO)

MŚ U20: Wielki pościg Szwedów nagrodzony półfinałem (VIDEO)

Reprezentacja Szwecji w ostatnim meczu fazy grupowej Mistrzostw Świata do lat 20 wygrała z Rosją dokładnie tak, jak Rosjanie wygrywali w Buffalo przed rokiem. Znakomity pościg w końcówce dał "Małym Koronom" bezpośredni awans do półfinału rozgrywanego w kanadyjskiej prowincji Alberta turnieju.

Grupa A

Każdy szwedzki kibic, który po szaleństwach sylwestrowej nocy o 4 nad ranem zdołał zasiąść przed telewizorem, by obejrzeć mecz Rosja - Szwecja decydujący o bezpośrednim awansie do półfinału Mistrzostw Świata Juniorów, po pierwszej tercji mógł sobie pluć w brodę. Zespół Rogera Rönnberga przegrywał 0:3 i niewiele wskazywało na to, że może odwrócić losy spotkania. Zwłaszcza, że choć Szwedzi zdominowali drugą tercję, to po 40 minutach wynik był taki sam.

Mecz zaczynał się kapitalnie dla Rosjan, bo w 3. minucie w odstępie zaledwie 7 sekund Ignat Ziemczenko i Jarosław Kosow pokonali Johana Gustafssona, dając swojej drużynie prowadzenie 2:0. Początkowa dominacja obrońców mistrzowskiego tytułu sprawiła, że szwedzki szkoleniowiec już w 4. minucie wziął cza, by nie przegrać meczu, zanim zdążył się on na dobre zacząć. Ale o pierwszej tercji jego zespół chciałby jak najszybciej zapomnieć. Nawet gdy w 7. minucie Mika Zibanejad zdobył bramkę, to po analizie wideo została ona anulowana, bo uznano, że Szwed celowo zagrywał łyżwą. Do tego w 14. minucie Iwan Tielegin podwyższył na 3:0, gdy zespół Walerija Bragina grał w osłabieniu.

Paradoksalnie Szwedzi przegrali trzema bramkami tercję, w której oddali więcej strzałów od rywali (15-14). Drugą pod tym względem zupełnie zdominowali (17-8), ale Andriej Wasilewski, który nie wpuścił dotąd na turnieju gola, także tym razem długo nie dawał się pokonać. Kto jak kto, ale Rosjanie powinni jednak wiedzieć, że prowadzenie 3:0 po dwóch tercjach nie daje pewności odniesienia zwycięstwa. Przed rokiem tyle właśnie prowadziła po 40 minutach finału z Rosją Kanada, ale młoda "Sborna" odwróciła losy meczu i wygrała 5:3. Zespół prowadzony przez tego samego trenera odrabiał zresztą wtedy w końcówkach straty we wszystkich meczach fazy pucharowej.

Z tamtej mistrzowskiej drużyny, na tegorocznym turnieju jest jednak tylko jeden gracz i może dlatego Rosjanie zapomnieli, co może ich spotkać. Tymczasem w trzeciej tercji zespół Bragina zupełnie nie istniał. W 44. minucie Oscar Klefbom pokonał Wasilewskiego, który zakończył na 163 minutach i 17 sekundach passę bez straty gola, która okazała się najdłuższą na MŚJ w XXI wieku. W 53. minucie 17-letni bramkarz skapitulował po raz drugi po strzale z ostrego kąta Rickarda Rakella. Uderzenie gracza Plymouth Whalers Wasilewski zdołał obronić, ale zaskoczył go niefortunnie interweniujący rosyjski obrońca Zachar Arzamascew. Bragin po tej bramce poprosił o czas. Rosjanie dotrwali z prowadzeniem 3:2 do ostatniej minuty, ale już po wycofaniu szwedzkiego bramkarza, Max Friberg jednym z 22 oddanych przez Szwecję w trzeciej tercji strzałów zdobył swojego siódmego gola na turnieju.

Do końca trzeciej tercji pozostawało wówczas 40 sekund. Nic wielkiego się w nich nie zdarzyło, więc o wyniku decydowała dogrywka. W niej wystarczyło oddać tylko jeden strzał. Patrik Nemeth uderzył z dystansu, a Joakim Nordström zmienił w powietrzu tor lotu krążka, zaskakując zdezorientowanego Wasilewskiego. Kolejna tego wieczoru analiza wideo pokazała, że Nordström nie podniósł kija za wysoko i to Szwedzi cieszyli się z wygranej, która dała im awans do półfinału. - To nie ja wygrałem, tylko cała drużyna - skomentował Nordström swojego zwycięskiego gola. Rozczarowani Rosjanie, by znaleźć się w strefie medalowej będą musieli pokonać w jutrzejszym barażu Czechów, choć byli już tak blisko sukcesu.

Bohater czwartkowego meczu z Łotwą, Jewgienij Kuzniecow za wczorajszą porażkę obwinił jednak nie swój zespół, a sędziów - Toma Laaksonena z Finlandii i Vladimíra Šindlera z Czech. - Nie wiem, jak to nazwać, kiedy gwiżdże się wszystko przeciwko jednej drużynie. Sędziowanie było bardzo jednostronne. My tylko raz graliśmy w przewadze (w rzeczywistości dwa razy - przyp. red.) - mówił zawodnik Traktora Czelabińsk. Swoje uwagi do sędziego wideo o anulowanego gola Zibanejada miał z kolei Rönnberg. - Krążek tylko odbił się od łyżwy, nie było żadnego kopnięcia, ale sędziowie nie zawsze decydują tak, jak chcemy - mówił.

Rosjanie po porażce mogą się pocieszać, że przed rokiem w Buffalo także o półfinał musieli walczyć w barażu i to właśnie świetny pościg w końcówce spotkania z Finlandią zbudował zespół, którego do końca turnieju już nikt nie zatrzymał. Szwedzi liczą, że w podobny sposób charakter ich zespołu wzmocniło wczorajsze zwycięstwo, ale muszą pamiętać, że rok temu również wygrali grupę i od razu awansowali do półfinału, a do domu wracali bez medalu. - Na razie niczego jeszcze nie wygraliśmy i musimy o tym pamiętać - mówił wczoraj John Klingberg.

Rosja U20 - Szwecja U20 3:4 (3:0, 0:0, 0:3, 0:1)
1:0 Ziemczenko - Jakupow 02:09
2:0 Kosow - Barbaszow - Apałkow 02:16
3:0 Tielegin 13:33 SH
3:1 Klefbom - Larsson 43:17
3:2 Rakell - Nemeth - Larsson 52:19
3:3 Friberg - Brodin - Nordström 59:20
3:4 Nordström - Nemeth - Friberg 62:44
Strzały: 26-55.
Minuty kar: 16-4.
Widzów: 16 643.

Skrót meczu Rosja - Szwecja




Podobny znakomity pościg sukcesem w trzeciej tercji zwieńczyła reprezentacja Słowacji, która pokonała 6:4 Szwajcarię i awansowała do barażu o półfinał, choć do 46. minuty przegrywała 2:4. Znakomicie zagrała pierwsza formacja słowackiego zespołu. Hat trickiem popisał się Matúš Chovan, bramki strzelali także Martin Marinčin i Martin Gernát, a Tomáš Jurčo asystował cztery razy. Dopiero po raz drugi w ostatnich 9 latach Słowakom udało się uniknąć znalezienia się w grupie walczącej o utrzymanie. Szwajcaria wystartuje w niej z trzema punktami i zmierzy się jeszcze z Danią, oraz USA. Stawkę czterech najsłabszych drużyn turnieju uzupełnia Łotwa. Słowacy o półfinał będą w poniedziałek rywalizować z Finlandią.

Słowacja U20 - Szwajcaria U20 6:4 (1:2, 1:1, 4:1)
0:1 Vermin - Richard - Bertschy 06:09
0:2 Andrighetto - Bertaggia 07:16
1:2 Chovan - Jurčo - Ďaloga 08:20
1:3 Vermin - Richard 28:40 PP2
2:3 Chovan 32:46
2:4 Richard 40:47
3:4 Matoušek - Hinďos - Bene 45:14
4:4 Marinčin - Daňo - Jurčo 46:05
5:4 Chovan - Jurčo - Mráz 48:15
6:4 Gernát - Jurčo - Tvrdoň 49:43 PP
Strzały: 31-28.
Minuty kar: 10-6.
Widzów: 13 029.

Tabela

Miejsce
Drużyna
Mecze
Gole
Punkty
1.Szwecja
4
26-11
10
2.
Rosja
4
23-5
10
3.
Słowacja
4
11-17
6
4.
Szwajcaria
4
12-16
4
5.
Łotwa
4
8-31
0





































Miejsce
Drużyna
Mecze
Gole
Punkty
1.
Kanada
4
26-5
12
2.
Finlandia
4
19-10
9
3.
Czechy
4
12-11
6
4.
USA
4
16-15
3
5.
Dania
4
6-38
0








Miejsce
Imię i nazwisko (Drużyna)
Gole
Asysty
Punkty
1.
Mark Stone (Kanada)
7
2
9
2.
Nikita Gusiew (Rosja)
3
6
9

Jewgienij Kuzniecow (Rosja)
3
6
9
4.
Max Friberg (Szwecja)
7
1
8
5.
Teemu Pulkkinen (Finlandia)
5
3
8













Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe