Niedzielnym pojedynkiem z reprezentacją Włoch biało-czerwoni rozpoczną swój udział w Mistrzostwach Świata dywizji IA rozgrywanych w Krakowie. Wynik tego spotkania wbrew pozorom, może pełnić dużą rolę w ostatecznym rozrachunku.
- Zdajemy sobie sprawę, że dzisiejsze spotkanie będzie dla nas bardzo ważne. Wiadomo, że przed pierwszym meczem występuje lekkie zdenerwowanie. Postaramy się zagrać jak najlepiej dla naszych kibiców - powiedział przed spotkaniem Leszek Laszkiewicz.
Wyżej sklasyfikowani Włosi powinni odczuwać mniejszą presję w przeciwieństwie do biało-czerwonych, których według zapowiedzi organizatora ma dopingować niemal komplet widzów.
- Liczymy na wsparcie naszych fanów - dodał Laszkiewicz.
Jak dużo znaczy wsparcie swoich kibiców mogli przekonać się w pierwszym meczu turnieju Węgrzy, których dopingowało ponad trzy tysiące sympatyków.
Po czterotygodniowym okresie przygotowań Polacy są w pełni zmotywowani przed debiutem w "Kraków Arenie". Drużyna zgodnie przyznała, że hala robi wrażenie i będzie to dodatkowa promocja hokeja w Polsce. Podopieczni Jacka Płachty na krakowską halę dojechali o godzinie 17:30 i brawami zostali przywitani przez kibiców oglądających spotkanie Ukrainy z Kazachstanem.
Czytaj także:
