Hokej.net Logo

Nahunko: Mam nadzieję, że ta sportowa złość w nas pozostanie, aż do końca sezonu

Dominik Nahunko, napastnik EC Będzin Zagłębia Sosnowiec (fot. Natalia Woźniak)
Dominik Nahunko, napastnik EC Będzin Zagłębia Sosnowiec (fot. Natalia Woźniak)

Hokeiści EC Będzin Zagłębia Sosnowiec odnieśli pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie TAURON Hokej Ligi. Podopieczni Piotra Sarnika pokonali w wyjazdowym starciu KH Energę Toruń 2:0, a jednym z ojców sukcesu był Dominik Nahunko, który otworzył strzelanie na Tor-Torze.

Dla sosnowiczan to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Po dwóch porażkach na starcie sezonu, podopieczni Piotra Sarnika w końcu mogli się radować z trzech punktów. 

 Bardzo cieszy nas ta pierwsza wygrana, na którą musieliśmy czekać aż do trzeciej kolejki ale wiedzieliśmy wszyscy po co jedziemy do Torunia. Cel był prosty czyli trzy punkty i cieszymy się, że udało nam się go spełnić. Do tej pierwszej bramki były to takie hokejowe szachy i obie drużyny się badały by uniknąć błędu. Jesteśmy mniej więcej na tym samym pułapie więc te mecze pomiędzy nami będą w tym sezonie wyrównane – przyznał napastnik sosnowieckiej drużyny.

W ostatnim ligowym starciu zawodnicy EC Będzin Zagłębia Sosnowiec długo stawiali czoła ekipie JKH GKS-u Jastrzębie, by finalnie przegrać w samej końcówce.

– Myślę, że natraciliśmy dużo krwi i potu w meczu z Jastrzębiem, a nie wywalczyliśmy w nim żadnego punktu. Była w nas ta sportowa złość i mam nadzieję, że do końca sezonu już nam jej nie zabraknie, a przy tym będziemy grać dobrze oraz bardziej zdecydowanie. Potrafimy kreować grę i być na krążku, a tego brakowało nam w Tychach i momentami w niedzielę – dodał popularny „Mietek”.

Czasu na regenerację nie ma zbyt wiele, bo już w niedzielę sosnowiczanie podejmą na własnym lodzie ekipę Comarch Cracovii i z pewnością nie będzie to łatwe spotkanie.

– Głowami już jesteśmy przy meczu z Cracovią. Cieszy nas to, że zagraliśmy na zero z tyłu. W szczególności na pewno Patryka, który zachował czyste konto. Morale w drużynie na pewno się podniosły – zakończył Dominik Nahunko.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe