Przed hokeistami Unii Oświęcim dwa trudne pojedynki na północy kraju. Dziś podopieczni Josefa Doboša zagrają z Nestą Miresem Toruń, a jutro zmierzą w Gdańsku z MH Automatyką Stoczniowcem 2014 Gdańsk.
Dwa mecze rozgrywane dzień po dniu to wynik układu terminarza oraz przychylności ekipy znad Bałtyku, która nie stawiała przeszkód, by zaplanowany na niedzielę mecz 13. kolejki odbył się dzień wcześniej.
Nie trzeba nikogo przekonywać, że to kluczowe mecze dla oświęcimian w kontekście walki o miejsce w grupie mocniejszej.– To konfrontacje, z których musimy wyjść zwycięsko i najlepiej przywieźć sześć punktów. Taki jest właśnie nasz cel – nie ukrywa Peter Tabaček, kapitan biało-niebieskich.
Oświęcimianie mają na swoim koncie dwie porażki z rzędu. W niedzielę przegrali na własnym lodzie z Tempish Polonią Bytom 1:3, a we wtorek ulegli na wyjeździe PGE Orlikowi Opole 2:4.
– Spotkanie z Polonią powinniśmy wygrać, bo mieliśmy więcej okazji bramkowych, ale szwankowała skuteczność. Jeśli chodzi o starcie z Orlikiem, to zagraliśmy z nim zbyt bojaźliwie. Straciliśmy dwie bramki, w drugiej odsłonie było już 3:0 dla rywali i było niezwykle ciężko wrócić do gry – wyjaśnia Tabaček.
Poza tym przed starciem z opolanami, biało-niebieskich dopadł wirus grypy żołądkowej. Niektórzy przystąpili do spotkania mocno osłabieni, a Radim Haas ostatecznie nie znalazł się w składzie.
– Na szczęście wszyscy jesteśmy już zdrowi. Wyciągnęliśmy wnioski z ostatnich porażek i teraz myślimy już tylko o starciu z Nestą Miresem Toruń – dodaje kapitan Unii.
14 października
Nesta Mires Toruń – Unia Oświęcim godz. 18:30
Poprzedni mecz: 1:7
Bramki: Bartosz Fraszko - Jan Daneček (trzy), Radim Haas, Kamil Paszek, Wojciech Wojtarowicz, Martin Kasperlik.
15 października
MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk – Unia Oświęcim godz. 17:00
Poprzedni mecz: 2:4
Bramki: Sebastian Wachowski, Oskar Lehmann - Peter Tabaček (dwie), Damian Piotrowicz, Radim Haas.
Czytaj także: