"Najsłabsza liga w historii", czyli kryzys po szwedzku
Straty finansowe klubów, odpływ czołowych graczy... szwedzcy eksperci hokejowi lato spędzili na dyskusji, czy ich liga jest dziś najsłabsza w historii. Tyle tylko, że jej sezon rozpocznie jutro mecz dwóch być może najlepszych dotąd drużyn Hokejowej Ligi Mistrzów.
Liga słabsza niż kiedykolwiek
W KHL wszystko wydaje się trochę większe i bardziej profesjonalne niż w Szwecji Skoro ta liga otworzyła się na kluby z innych krajów, to dlaczego nie ze Szwecji?
Największe gwiazdy uciekły
Tak, nasza najwyższa klasa rozgrywkowa na papierze nie wyglądała gorzej od kiedy w 1975 roku wystartowała Elitserien, a pewnie także nigdy wcześniej
Pisanie w środku lata, że liga jest najgorsza w historii to głupota Kluby zdążą jeszcze ściągnąć nowe gwiazdy, a ich składy we wrześniu będą zdecydowanie mocniejsze
W poszukiwaniu nowych bohaterów
Uwierzcie mi - to będzie bardziej wyrównany i bardziej interesujący hokej niż ten, który widzieliśmy w zeszłym roku
Mistrz się nie poddaje
Nie będzie trzeciego złota dla Skellefteå Żaden klub nie poradziłby sobie ze stratą tylu wartościowych graczy Skellefteå to dwukrotny mistrz kraju z kulturą wygrywania i najlepszą obroną w lidze To nadal zespół, który trzeba pobić, żeby zdobyć tytuł
Kto obali dynastię?
Mają głód sukcesu i jasny cel - zdobyć pierwszy złoty medal w historii
Powrót legendy
Komentarze