Comarch Cracovia odniosła ważne zwycięstwo, pokonując na wyjeździe Re-Plast Unię Oświęcim 5:4. Z dobrej strony w tym spotkaniu zaprezentował się Erik Němec, który zdobył dla „Pasów” dwa gole.
– Był to niezwykle wymagający mecz. Zakończyliśmy go wygraną i to jest najważniejsze. Mieliśmy znakomitą pierwszą tercję i strzeliliśmy w niej trzy gole. Wprawdzie w drugiej odsłonie złapaliśmy lekką zadyszkę, ale już w ostatnich dwudziestu minutach wróciliśmy do gry i zaprezentowaliśmy to, co chcieliśmy – analizował czeski środkowy.
Dowodzona przez niego pierwsza formacja zdobyła cztery z pięciu bramek. Na listę strzelców wpisali się Damian Kapica, Jakub Šaur i dwukrotnie Erik Němec.
– Głównym celem naszej piątki było zdobywanie bramek i jak widać nieźle wywiązaliśmy się z tego zadania. Ciężko pracowaliśmy w przerwie reprezentacyjnej, głównie nad rzeczami, które do tej pory nam nie wychodziły i to przyniosło efekty – stwierdził Němec, który jest obecnie najlepiej punktującym graczem ekipy spod Wawelu. W 15 spotkaniach zdobył 7 bramek i zaliczył 11 asyst.
– Na pewno spotkanie z Unią dało mi takiego pozytywnego „kopa”. Świętuję jednak tylko do północy, a potem myślę już o kolejnym spotkaniu. Nie możemy żyć tym co było, tylko skupić się na najbliższej przyszłości i kolejnych potyczkach – wyjaśnił 26-letni napastnik.
Jutro krakowianie zmierzą się na własnym lodzie JKH GKS Jastrzębie (godz. 18:30), z którym w poprzedniej rundzie przegrali 1:6.
– W meczu z Jastrzębiem też mieliśmy dobrą pierwszą tercję, a później wszystko posypało się, tak naprawdę w pięć minut i przegraliśmy 1:6. W niedzielę musimy po prostu zagrać z pełnym zaangażowaniem i koncentracją przez całe spotkanie. Sądzę, że wtedy będziemy w stanie pokonać przeciwnika i zrewanżować się za tamtą porażkę – zakończył Němec.
Czytaj także:
