– Drużyna z Sanoka zagrała dziś dobrze w tercji obronnej i dobrze zagrali z kontrataku – tak przegrany 4:6 sparing z Texom STS-em Sanok podsumował Bartłomiej Neupauer, kapitan Podhala Nowy Targ.
HOKEJ.NET: – Kolejny mecz sparingowy za wami. Jak oceniłbyś dzisiejsze przetarcie?
Bartłomiej Neupauer: – Na pewno był to całkiem inny mecz niż w Nowym Targu. Drużyna z Sanoka zagrała dziś dobrze w tercji obronnej i dobrze zagrali z kontrataku. A my ? Jak sądzę, podeszliśmy do tego spotkania trochę gorzej niż ostatnim razem. Dlatego też Sanok przeważał i zdobywał bramki a finalny rezultat jest taki, jak widzimy na tablicy.
Można powiedzieć, że i Nowy Targ u siebie i Sanok u siebie to drużyny domowe, bo znane od wielu, wielu lat, co pokazało się najpierw u was, a tu w końcówce meczu.
– Może tak być, ale to są na razie sparingi i ciężko w stu procentach powiedzieć jak te drużyny tak naprawdę wyglądają, na takie oceny jeszcze przyjdzie czas. Przed nami kolejne przetarcia, a my nie bierzemy tej przegranej do siebie, to jest sparing a więc trening, nauka i wyciąganie wniosków, co mam nadzieję, że zaprocentuje w przyszłości.
Pod koniec meczu w Nowym Targu troszkę zawrzało, nastawialiście się na to, że dziś może być podobnie?
– Nie, mecz meczowi nie jest równy, więc w ogóle się nie nastawialiśmy na takie sytuacje. Wiedzieliśmy, że drużyna z Sanoka gra twardo, że takie spięcia mogą być, to jest hokej, to jest normalne i na pewno jest to też frajda dla kibiców.
Rozmawiał: Sebastian Królicki
WIĘCEJ W MATERIALE WIDEO:
Czytaj także: