Sanoczanie wracają do Polskiej Hokej Ligi po czterech latach. W 2016 roku klub z Podkarpacia zawiesił działalność, by po roku zagrać w drugiej lidze słowackiej. Przed działaczami prosty cel: odbudowa klubu na solidnych podstawach, czyli w oparciu o utalentowanych wychowanków.
W czerwcu pojawiła się informacja, że sanocki klub zamierza skorzystać ze "złagodzonych" wymogów licencyjnych i powrócić do Polskiej Hokej Ligi. Spotkało się to z żywiołową reakcją kibiców i to nie tylko tych z grodu Grzegorza.
Ale nie była to ostatnia niespodzianka szefostwa klubu, które w połowie lipca ogłosiło, że zespół poprowadzi Marek Ziętara. 50-letni szkoleniowiec, który w 2012 roku zdobył z sanocką ekipą mistrzostwo Polski, ale odszedł po nieporozumieniach z ówczesnym działaczami.
– Los czasami taki bywa. Sam nie spodziewałem, że wyląduję w Sanoku. Wiązała mnie jeszcze roczna umowa z drużyną Lotosu PKH Gdańsk, ale ze względu na nieprzystąpienie do rozgrywek została anulowana. Potem zadzwonił do mnie prezes Michał Radwański i bardzo się ucieszyłem – powiedział nam Marek Ziętara.
– Poprzednią przygodę uważam za kapitaną. Bardzo dobrze się tutaj czułem. Kibice to fantastyczni ludzie, którzy potrafili stworzyć na trybunach świetną oprawę. Widać, że żyli hokejem i mam nadzieję, że uda nam się nawiązać do tamtych momentów – dodaje Ziętara.
Stworzyć podwaliny
Sanoczanie od samego podkreślali, że szansę gry otrzymają wszyscy wychowankowie, a siłą zespołu ma być charakter, zaszczepiony przez trenera pochodzącego z Nowego Targu. Plan został rozpisany na trzy lata, później nastąpi czas weryfikacji.
– Kilku zawodników już znam, bo miałem okazję z nimi pracować, więc mam ułatwioną rolę. Ci młodzi chłopcy muszą zdawać sobie przede wszystkim sprawę, że dostają ogromną szansę pokazania się na poziomie ekstraligi. Czas pokaże, kto tę szansę wykorzysta, a kto nie. Wtedy będziemy reagować na bieżąco i zdecydujemy się na ewentualne korekty – wyjaśniał zaraz po przejęciu sterów Marek Ziętara.
Młodzież, doświadczenie, czeski golkiper i trzech Finów
Nowotarżanin ma do dyspozycji zawodników, którzy z powodzeniem grali w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Są to Jakub Bukowski, Konrad Filipek, Maciej Witan, Karol Biłas, Bartosz Florczak czy Tymoteusz Glazer. Wspierać ich będą doświadczeni gracze, jak choćby 39-letni Bogusław Rąpała, który został mianowany kapitanem drużyny. Bogatą karierę na poziomie PHL mają także były reprezentant Polski Marek Strzyżowski, były reprezentant Polski oraz Marcin Biały.
Mocną stroną sanoczan ma być pozycja bramkarza, bo jednym z pierwszych ruchów trenera Ziętary było przekonanie do gry w Sanoku Patrika Spěšnego. 24-latek był już po słowie z działaczami Torunia, gdzie grał przez ostatnie dwa lata. Dał się jednak namówić na przenosiny na Podkarpacie i w meczach sparingowych był solidną podporą drużyny.
Zespół został też uzupełniony o trzech młodych zawodników z Finlandii, którzy do tej pory występowali głównie w swojej ojczyźnie. Są to obrońca Eemeli Pippo oraz napastnicy Eetu Elo i Jesperi Viikilä.
Na co stać ekipę z grodu Grzegorza? Młody zespół na pewno będzie walczył w każdym meczu, a każdy zdobyty punkt będzie sukcesem dla młodej ekipy z Sanoka
Zmiany w kadrze:
Przybyli: Tomasz Skokan (O, GKS Katowice), Patrik Spěšný (B, KH Energa Toruń), Jakub Bukowski (N, CP de Meyrin, Szwajcaria), Jauhienij Kamienieu (O, Podhale Nowy Targ), Jesperi Viikilä (N, Tuto Hockey - Mestis Finlandia), Eetu Elo (N, Hokki - Mestis, Finlandia), Eemeli Piippo (O, RoKi - Mestis, Finlandia), Maciej Bielec (N, powrót po przerwie).
Odeszli: Bartosz Hućko (B, koniec kariery), Adrian Frankiewicz (N, koniec kariery).
Legenda: B – bramkarz, O – obrońca, N – napastnik
***

Fot. Tomasz Sowa
Zobacz aktualny skład --- >>
Lider zespołu:
Wyniki sparingów:
BILETY I KARNETY:
Więcej informacji w papierowej wersji Niezbędnika Kibica.
Czytaj także: