Od zawsze stanowił ważny element hokejowej tradycji, ale w obliczu ostatnich wydarzeń przyszedł czas na zmiany. „Zakaz śmiecenia łupinami słonecznika” – taki komunikat w trakcie ostatnich spotkań zobaczyli kibice wicemistrzów Polski. Szefostwo GKS-u Tychy, po ostatnich wydarzeniach, chce zadbać o bezpieczeństwo na trybunach.
Fakty są takie, że w ostatnich tygodniach doszło do kilku wypadków. Dwa z nich były do tego stopnia poważne, że osoby, które poślizgnęły się o łupiny słonecznika spadły po schodach i doznały obrażeń ciała. Priorytetom klubu oraz MOSiR-u jest dbanie o bezpieczeństwo kibiców.
Nie da się ukryć, że łupiny słonecznika są trudne do usunięcia i stanowią duże wyzwanie dla ekipy sprzątającej, która dba o porządek na trybunach „Stadionu Zimowego”.
Nikt nie zamierza zabraniać kibicom skubania słonecznika na trybunach, bo wszyscy zdają sobie sprawę, że jest to element kibicowskiej tradycji w Tychach.
– Bardzo jednak prosimy kibiców, żeby dbali o porządek i bezpieczeństwo innych. W związku z tym już od najbliższego meczu na kibiców przy wejściach na Stadion Zimowy będą czekali wolontariuszy, którzy zostaną wyposażeni w bezpłatne torebki. To właśnie w nich powinny lądować łupiny słonecznika. Na każdym meczu na trybunach zasiada kilkaset dzieci i na pewno nikt z nas nie chce, żeby na lodowisku doszło do jakiegoś poważnego wypadku – informuje szefostwo GKS-u Tychy w specjalnym komunikacie.
– Daj przykład i pokaż innym jak zachowuje się wzorowy kibic pięciokrotnych Mistrzów Polski. Nas nie kosztuje to wiele, a możemy znacząco przyczynić się do ułatwienia pracy innym, a przy okazji zadbać o bezpieczeństwo.
Czytaj także: