Nowy bramkarz chce pokazać się z jak najlepszej strony
Mateusz Kubiaczyk, golkiper MOSM-u Tychy, podpisał kontrakt z pierwszą drużyną GKS-u Tychy na przyszły sezon Polskiej Hokej Ligi. – Jakie są moje plany na nowy sezon? Na pewno, żeby pokazać się z jak najlepszej strony – zaznaczył.
HOKEJ.NET: – Jak doszło do podpisania przez ciebie kontraktu z pierwszą drużyną GKS-u Tychy?
Mateusz Kubiaczyk, bramkarz MOSM-u i GKS-u Tychy: – Po pierwszym treningu jeszcze w MOSM-ie, w okresie letnim, dostałem telefon od trenera, że sztab GKS-u chciałby ze mną porozmawiać w sprawie kontraktu. Zaprosili mnie na treningi i po pierwszym tygodniu treningów dostałem zaproszenie do biura. Tam już dopięliśmy formalności z panem Wojciechem Matczakiem.
Jak oceniasz treningi i atmosferę w nowym otoczeniu?
– Treningi są intensywne i ciężkie. Bieżnia definitywnie sprawiała mi kłopoty. Atmosfera jest dość luźna. Większość chłopaków już znałem, więc nie było problemu z komunikacją.
Jak wygląda twoja relacja z trenerami i innymi bramkarzami Tychów?
– Z trenerami jest to typowa relacja na linii trener-zawodnik. Na pewno dużo z nimi pracuję, zwłaszcza z Kubą na siłowni i bieżni. Dużo przez ten okres mi pokazali i nauczyli. Na pewno ta współpraca dużo jeszcze przyniesie. Z Tomkiem, jak i z Kamilem mamy dość taką luźną relacje. Znam ich, w przypadku Tomka od momentu, kiedy przyszedł do Tychów, a Kamila już od dwóch lat gdy tylko zacząłem trenować z pierwszą drużyną.
Co cię najbardziej zaskoczyło na treningach i co z nich najlepiej wspominasz?
– Zaskoczyło to jak dużo jeszcze nie wiem i jak to wszystko wyglada od kuchni. Nie mam też typowej sytuacji, którą mogą wspominać, ale na pewno znając "Gościna" czy "Bizaka" będzie nie jedna sytuacja, którą szczególnie będę mógł wspominać.
Jakie masz plany na nadchodzące sezony MHL i PHL?
– Na pewno, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Poprzednie sezony bywały różne, ale ten sezon chcę, żeby przebiegł jak najlepiej i w MHL-u i w PHL-u, w którym fajnie by było się pokazać.
Rozmawiał: Jakub Klimek.
Komentarze