Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie zakończą dziś fazę grupową Pucharu Wyszehradzkiego. O 19:00 zmierzą się z mistrzem Węgier – Ferencvárosi TC.
Po zwycięstwach z GKS-em Katowice (3:0) i HK Nitra (5:3) podopieczni Roberta Kalábera staną przed szansą zajęcia pierwszego miejsca w grupie. Aby tak się stało, potrzebują zaledwie jednego punktu w starciu z 26-krotnym mistrzem Węgier.
Warto zaznaczyć, że w ekipie z Budapesztu występuje kilku zawodników, którzy w przeszłości grali w Polskiej Hokej Lidze. Mamy tutaj na myśli dwóch Finów: Anssiego Rantanena i Rasmusa Kulmalę, broniących barw Orlika Opole w sezonie 2016/2017.
– Na pewno zatem będziemy grali we wtorek o trzy punkty i chcemy wygrać tę grupę – zaznaczył Rafał Bernacki, drugi trener JKH.
Do dyspozycji sztabu szkoleniowego są wszyscy gracze.
– Nie ma żadnych chorób czy kontuzji, a to jest najważniejsze. Wygrywając trzeci mecz jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli i gramy z kolejną węgierską drużyną: ÚTE Budapeszt, bo sytuacja w drugiej grupie jest już wyjaśniona – dodał Bernacki.
Początek meczu z Bratankami o godz. 19:00. Panel do transmisji zamieszczamy poniżej.
Czytaj także:
