W 15. kolejce TAURON Hokej Ligi JKH GKS Jastrzębie pokonał na własnym lodzie GKS Tychy 4:2. Seria ośmiu zwycięstw tyszan odeszła w niepamięć. O triumfie jastrzębian przesądziła trzecia odsłona, wygrana przez nich 3:0.
Pierwsza tercja spotkania była wyrównana, bo obie drużyny kreowały akcje i miały swoje szanse. W 2. minucie spotkania podwójną karę mniejszą otrzymał Patryk Hanzel. Tyszanie nieskutecznie atakowali, a po trzech minutach na ławkę kar trafił Matias Lehtonen. Gra czterech na czterech przeniosła się do tercji gości, a po powrocie Hanzela na lód jastrzębianie zdobyli pierwszą bramkę. Spod niebieskiej uderzył Mark Kaleinikovas, a gumę do bramki przekierował Radosław Nalewajka. Utrata gola zmotywowała trójkolorowych do walki.
Druga odsłona meczu była popisem gry tyszan, którzy dominowali niemalże przez całe dwadzieścia minut. W 24. minucie Mateusz Ubowski soczystym uderzeniem w piątą dziurę zaskoczył Macieja Miarkę, tym samym wyrównał wynik konfrontacji. Cztery minuty później podopieczni Pekki Tirkkonena znowu skutecznie zaatakowali i wyszli na jednobramkowe prowadzenie. Filip Komorski dobrze podał krążek Bartłomiejowi Jeziorskiemu, ten zaś - na raty - posłał go między słupki gospodarzy. W pozostałej części tercji tyska drużyna kreowała ciekawe akcje, ale jastrzębianie dobrze się bronili.
W ostatniej tercji role się odwróciły. To podopieczni Róberta Kalábera byli stroną dominującą i tworzyli sobie więcej okazji. W 49. minucie wyrównał Niki Blomberg popisując się precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka z okolic linii niebieskiej. Trzy minuty później z bulika przymierzył Emil Bagin i gospodarze wyszli na prowadzenie.
Na wie minuty przed końcem spotkania na ławkę kar trafił Blomberg. Dla tyszan była to idealna okazja, aby wyrównać stan rywalizacji. Ekipa z de Gaulle'a grała w przewadze sześciu na czterech, bo trener Pekka Tirkkonen zdjął z bramki Fučika. Ten manewr nie przyniósł zamierzonego efektu, ale przyczynił się do straty czwartego gola. Krążek w pustej bramce umieścił Teemu Pulkkinen.
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 4:2 (1:0, 0:2, 3:0)
1:0 Radosław Nalewajka - Mark Kaleinikovas, Kamil Górny (06:06, 5/4)
1:1 Mateusz Ubowski - Jan Krzyżek (23:32)
1:2 Bartłomiej Jeziorski - Filip Komorski (27:33)
2:2 Niki Blomberg - Martin Kasperlík, Emil Bagin (48:08)
3:2 Emil Bagin - Martin Kasperlík, Mark Kaleinikovas (52:36)
4:2 Teemu Pulkkinen - Hannu Kuru, Aleksi Mäkelä (58:40, 4/5 - do pustej bramki)
Sędziowali: Andrzej Nenko (główny), Michał Baca (główny), Artur Hyliński (liniowy), Łukasz Sośnierz (liniowy)
Minuty karne: 12-8
Strzały: 32-24
Widzów: 920
JKH GKS: M. Miarka - T. Ronkainen, A. Mäkelä (2), M. Kaleinikovas, H. Kuru, T. Pulkkinen (2) - J. Žůrek, E. Bagin, M. Kasperlík, R. Rác, J. Ślusarczyk - V. Kunst (2), P. Hanzel (4), M. Urbanowicz, S. Kiełbicki, J. Sołtys - N. Blomberg (2), K. Górny, M. Zając, Ł. Nalewajka, R. Nalewajka.
GKS Tychy: T. Fučík - O. Kaskinen, O. Bizacki, A. Łyszczarczyk (2), F. Komorski, B. Jeziorski - O. Viinikainen, V. Kakkonen, M. Lehtonen (2), J. Monto, R. Heljanko - B. Ciura (2), B. Pociecha (2), D. Larionovs, W. Turkin, D. Paś - A. Ahola, J. Krzyżek, M. Ubowski, M. Gościński.
Czytaj także: