Hokeiści GKS-u Tychy w dobrych humorach udali się na reprezentacyjną przerwę. Wicemistrzowie Polski pokonali JKH GKS Jastrzębie 3:0 i utrzymali pozycję lidera Polskiej Hokej Ligi.
– Chcieliśmy wygrać to spotkanie i zagrać odpowiedzialnie. To nam się udało, bo nie straciliśmy bramki i wykazaliśmy się konsekwencją – mówił po meczu Jarosław Rzeszutko.
Prowadzona przez niego formacja zaprezentowała się z dobrej strony i zdobyła dwie bramki na 1:0 i na 2:0. W obu akcjach świetnymi podaniami popisywał się Jakub Witecki, który najpierw znakomicie obsłużył Michała Woźnicę, a później właśnie Rzeszutkę. Wynik spotkania strzałem do pustej bramki ustalił Michael Cichy.
W rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi nastała reprezentacyjna przerwa. To czas na to, by trochę odpocząć i popracować nad wadliwymi elementami.
– Mam nadzieję, że po przerwie oprócz zwycięstw będziemy cieszyć kibiców naszą grą – zaznaczył „Rzeszut”.
Póki co trójkolorowi zajmują pierwsze miejsce w tabeli PHL. W 16 meczach zdobyli 43 punkty, a nad drugą Cracovią mają „oczko” przewagi.
Czytaj także:
